Do premiery konsoli Mad Box pozostały jeszcze trzy lata, a już poznaliśmy pierwsze szczegóły na jej temat.
Najpotężniejsza konsola na świecie, konkurent PlayStation 5 i Xboxa Anaconda, która pozwoli na granie w 4K przy 60 klatkach na sekundę i to wszystko w wirtualnej rzeczywistości. Tak w skrócie ma prezentować się Mad Box. Konsola twórcy Project Cars.
To bardzo ambitne założenia i ciężko jest do końca w nie uwierzyć w kontekście konsoli, która na rynku pojawi się w połowie 2022 roku. A chyba wszyscy wiemy jak wiele przeróżnych konsol pojawiało się w przeszłości na rynku oraz jak dynamicznie potrafi się zmieniać ten rynek.
Wróćmy jednak do Mad Boxa. W sieci pojawiły się pierwsze zdjęcia prezentujące futurystyczną konsolę. Tym co charakteryzuje jej obudowę jest brak jakichkolwiek portów. Wszystko odbywa się tutaj całkowicie bezprzewodowo. Z ładowaniem padów włącznie. Wystarczy położyć je na odchodzących na boki nóżkach. Mad Boxy będą się dodatkowo łączyć ze sobą, również bezprzewodowo. Na obudowie pojawi się dodatkowo rączka, która ułatwi przenoszenie konsol na LAN Party wspólne granie ze znajomymi.
Według mnie beznadziejne jest tworzenie nowych konsol. Tym bardziej „bezprzewodowych”. Co do samego designu to jest bardzo ładny. Ale póki co jestem do tej konsoli nastawiony źle. Tym bardziej przez to, że wszystko ma być bezprzewodowe. Później konsola lekko zostanie zachlapana np. (w najlepszym przypadku) wodą i już będzie problem z ładowaniem padów. Poza tym myślę, że nawet jak ta konsola się pojawi, to będą tam tylko gry od Slighty Mada, a dla innych studiów to prawdopodobnie będzie nieopłacalne bo koszty wydania na oddzielne platformy tylko zrosną, a co dopiero przystosowywanie silników pod nią. I wiem, jestem obecnie bardzo stronniczy, ale nie przekonuje mnie „4k w 60 fpsach” szczególnie, gdy robi to firma, która pierwszy raz tworzy coś takiego i zajmowała się tylko grami (żart: i samochodami). A poza tym logo powinno być trochę prostsze, one są bardziej futurystyczne. Sorry , ale to raczej nie wypali.
W dodatku tak sugerują, mówiąc, że nie wiedzą jakie podzespoły faktycznie będą.