Strona głównaRecenzjeAkcesoriaTranscend 330S – testujemy kartę pamięci dla graczy. Serio!

Transcend 330S – testujemy kartę pamięci dla graczy. Serio!

Wiem, że określenie „karta pamięci dla graczy” dla wielu osób może się wydawać śmieszne. Ale zapewniam Was, że nie ma w tym nic śmiesznego ani tym bardziej kłamliwego. Firma Transcend naprawdę stworzyła kartę pamięci dla graczy i to ma sens.

Czym jest karta pamięci dla graczy? Wbrew pozorom to bardzo precyzyjne określenie, które rzeczywiście oddaje możliwości testowanego przez nas modelu. A jest to Transcend 330S. Specyfikacja karty prezentuje się następująco:

  • Pojemność: 128 GB
  • Pamięci: 3D NAND Flash
  • Klasy prędkości: UHS-I U3, V30, A2
  • Maksymalny odczyt: 100 MB/s
  • Maksymalny zapis: 85 MB/s
  • Wymiary: 11 x 15 x 1 mm
  • Waga: 0,4 grama
  • Temperatura pracy: od -25 do 85ºC
  • Gwarancja: 5 lat
  • Cena: ok. 150 zł

Na opakowaniu karty znajdziemy wiele różnych oznaczeń. Te mogą wydawać się mylące i skomplikowane. Dlatego postaram się je wszystkie wytłumaczyć:

  • U3 – ten symbol na opakowaniu karty pamięci oznacza, że osiąga ona transfer na poziomie co najmniej 30 MB/s. Musicie jednak pamiętać, że jest to wartość minimalna, poniżej którego dany model nie może spać. Jednocześnie karta może radzić sobie dużo lepiej. Zresztą Transcend na opakowaniu deklaruje odczyt nawet na poziomie 100 MB/s
  • V30 – tutaj również mamy do czynienia z transferem co najmniej 30 MB/s, ale w przypadku zapisywania wideo (V oznacza video właśnie). Bo to jednak dwie różne rzeczy, zapisać szybko plik o wielkości kilku lub nawet kilkudziesięciu MB (np. z aparatu), a czym innym ciągły zapis przez kilkanaście lub kilkadziesiąt minut (przy wideo). To oznaczenie informuje, że karta sobie z tym poradzi.
  • 4K – tu kwestia jest prosta: karta jest przystosowana do nagrywania filmów w rozdzielczości 4K, więc bardziej zaawansowanych kamer i aparatów.

Co oznacza A2 przy karcie pamięci?

Na opakowaniu Transcend 330S znajduje się jeszcze jedno oznaczenie, które zasługuje na całkowicie osobny akapit, ponieważ w kontekście gamingu jest ono kluczowe. Mowa o symbolu A2. Informuje on nas o obsługiwanej liczbie operacji wejścia-wyjścia (I/O). Tradycyjne karty pamięci nie są w stanie sobie poradzić z bardziej intensywnymi zadaniami, ponieważ obsługują maksymalnie kilkadziesiąt operacji wejścia i wyjścia na sekundę. W przypadku modeli z oznaczeniem A1 liczba ta rośnie do co najmniej 500 operacji na sekundę, a w przypadku A2 nawet 2000 operacji na sekundę przy zapisie i 4000 operacji przy odczycie.

Aby to uwiarygodnić, pokusiłem się o mały eksperyment. Na testowanym modelu Transcend 330S zainstalowałem dynamiczną grę Wolfenstein The New Order. Sam byłem przekonany, że nie będzie ona działała płynnie lub wczytywanie będzie trwało bardzo długo. Powiem Wam, że bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Karta pamięci nie powodowała najmniejszych nawet problemów. Gra załadowała się bardzo szybko (była podłączona do czytnika na USB 3.0), bez najmniejszego problemu utrzymywała stałe 60 klatek na sekundę i tak naprawdę nie odczułem żadnej różnicy w porównaniu do dysku SSD.

Dla kogo to karta pamięci?

Oczywiście nie znajdziecie tutaj odpowiedzi, że dla graczy PC-towych, bo nie miałoby to najmniejszego sensu. Dużo lepszym wyborem jest kupno dysku SSD, który w cenie około 150 zł będzie nie tylko pojemniejszy, ale też szybszy. W takim razie dla kogo to karta pamięci? Dla dwóch rodzajów graczy.

Po pierwsze, idealnie sprawdzi się do grania na smartfonie. Tak, wiem – dla wielu z Was to nie jest gaming. Faktem natomiast jest, że twórcy gier na smartfony i tablety zarabiają więcej niż twórcy gier na PC-ty i konsole, więc możecie sonie tak myśleć, a biznes będzie kręcił się dalej. Poza tym smartfon to dzisiaj sprzęt dużo popularniejszy niż konsola. Telefon ma prawie każdy, natomiast PlayStation, Xbox czy Nintendo Switch to wciąż wyjątek. Dlatego to bardzo poważna branża, której nie można ignorować. Karta Transcend 330S pozwoli na instalowanie gier mobilnych właśnie na niej, co znacząco odciąży pamięć wewnętrzną smartfona. A musicie wiedzieć, że dzisiaj nawet takie produkcje potrafią zajmować kilka gigabajtów.

Po drugie, karta doskonale sprawdzi się np. w Switchu. Co prawda konsola Nintendo ma wbudowaną pamięć, ale jest jej tylko 32 GB, więc może szybko się skończyć. Kupując kartę pamięci o pojemności 128 GB (lub więcej) zapewniamy sobie sporo dodatkowego miejsca na cyfrowe wersje popularnych gier. Obsługa dużej liczby operacji wejścia i wyjścia na sekundę sprawi, że korzystanie z takiej pamięci będzie czystą przyjemnością. Skoro karta bez najmniejszego problemu poradziła sobie na PC z Wolfenstein The New Order na najwyższych ustawieniach graficznych w rozdzielczości Full HD, to poradzi sobie też z grami na Nintendo Switch.

Testy i benchmarki

Oczywiście nie mogło się obyć bez kilku testów i benchmarków. Ograniczyłem się to programu AS SSD Benchmark oraz kopiowania plików JPG o łącznej pojemności 2,52 GB (49, 48, 48). Wyniki prezentują się następująco:

AS SSD Benchmark:

  • Odczyt sekwencyjny: 89,02 MB/s
  • Zapis sekwencyjny: 77,46 MB/s
  • Czas dostępu (odczyt): 0,229 ms
  • Czas dostępu (zapis): 1,72 ms

Kopiowanie:

  • Zdjęcia (2,52 GB): 48,34 s

Podsumowanie

Jak (mam nadzieję) udowodniłem, stwierdzenie „karta pamięci dla graczy” wcale nie jest czczym gadaniem i ma całkowity sens. Model Transcend 330S idealnie sprawdzi się w przypadku konsoli Nintendo Switch czy też urządzeń mobilnych pokroju smartfon lub tablet. Przy cenie 150 zł jest to konstrukcja, która – w mojej ocenie – warta jest swojej ceny.

Zalety

  • wydajność
  • duża liczba operacji wejścia i wyjścia na sekundę
  • naprawdę jest „dla graczy”
  • cena

Wady

  • brak RGB LED (żart!)

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię