Gracz to dzisiaj najbardziej wymagający klient. Najmocniejsza karta graficzna, jak najwięcej pamięci RAM, podkręcony procesor, a do tego router, który gwarantuje jak najmniejsze opóźnienia to dzisiaj oręż gamera. No właśnie, a co byście zrobili z takim urządzeniem jak TP-Link Archer C5400X?
Niedawno przetestowaliśmy dla Was wypasiony router TP-Link Archer C5400X. Jeśli jeszcze nie czytaliście recenzji, to czym prędzej do niej odsyłamy, bo to sprzęt niemal kosmiczny zarówno pod względem wyglądu, jak i parametrów. Lektura przyda Wam się także po to, aby jak najkreatywniej odpowiedzieć na nasze pytanie konkursowe:
Powiedz, do czego wykorzystałbyś tak wypasiony router TP-Link Archer C5400X – najbardziej kreatywna odpowiedź wygrywa!
Odpowiedzi zostawiajcie w komentarzach pod tym wpisem, na naszej stronie GamingSocietyt.pl. Zapewne w tym momencie w Waszych głowach zrodziło się pytanie – a co można wygrać? Przygotowaliśmy dla Was następujące nagrody:
- miejsce: Smart żarówka TP-Link LB130
- miejsce: Smart żarówka TP-Link LB120
- miejsce: Smart żarówka TP-Link LB100
Pamiętajcie, aby zarejestrować się na naszej stronie, a odpowiedź zostawić w komentarzu pod tym wpisem. Tylko w ten sposób macie szansę wygrać nagrody. Zwycięzców wyłoni redakcja na podstawie swojego subiektywnego wyboru.
Każdy uczestnik konkursu akceptuje jego regulamin, który dostępny jest pod linkiem – Regulamin konkursu. Konkurs trwa do 14 listopada 2018 roku!
Zwycięzcy konkursu!
Po burzliwych debatach, twardych negocjacjach i zażartych dyskusjach w końcu wybraliśmy laureatów naszego konkursu. Nie było łatwo, bowiem postawiliście nas przed niezwykle trudną decyzją. Ale nie ma co przedłużać. Zwycięzcami zostali:
- miejsce: Kamila Borowska
- miejsce: Doris Pasz
- miejsce: blackpearl20
Wszystkim pozostałym uczestnikom dziękujemy za udział w konkursie i życzymy powodzenia w kolejnych. Z wymienionymi zwycięzcami skontaktujemy się drogą mailową!
Ale numer! Wow! 🙂 Bardzo dziękuję i gratuluję pozostałym zwycięzcom.
Ale super wiadomość! 😆
Nie od dziś żywimy się technologią. Spożywamy ją każdego dnia, potem wydalamy, by następnie przyjąć ją na powrót i ponowne wykorzystać. Jest ona naszym chlebem powszednim, a z każdym jej kęsem doświadczamy nowoczesności i możliwości. Zajadamy się tymi ostatnimi, by zaspokajać nie tylko zmysł smaku, słuchu, czy wzroku, ale także, by nasze zmysły stały się czymś więcej niż naszą sławną piątką. Ja jednak poszłabym dalej i z routera TP-Link Archer C5400X zrobiłabym… ośmiorniczkę naszych czasów! Osiem ramion. Bogaty wystrój. Pyszne wnętrze. Mmmm… Niech mi piękne wygląda, pięknie smakuje, a przy okazji pomaga… żywić się technologią. Bo ta zawsze się przydaje! 😉
W dzisiejszych czasach jesteśmy od siebie bardzo daleko. Nie da się ukryć, że technologia jawnie się do tego przyczynia. Nawet gronu bliskiej rodziny brakuje wspólnego mianownika – czegoś co sprawi, że będzie razem spędzać miło czas. Na szczęście technologia to miecz obosieczny!
Postawmy na środku centrum łączności – router, wszyscy razem dołączmy do jednej sieci, jednej gry i bawmy się! Bez ograniczeń, lagów, zacięć i ograniczeń. Wierzę, że sprzęt taki jak TP-Link sprosta zadaniu i sprawi, że choć na chwilę zapomnimy o wszelkich niesnaskach i będziemy po prostu… razem.
Są w życiu takie sytuacje, w których niezręczna cisza jest nieznośna. Zdarzają się takie chwile, w których milisekunda robi różnicę. Bracia gracze: oczywiście 1 vs. 1 na multi to jedna z takich spraw. Mam jednak zamiar zdradzić wam coś bardziej poważnego! Plan, w którym od reakcji i jej szybkości będzie zależeć reszta mojego życia!
Chcę się oświadczyć mojej drugiej połówce podczas wspólnej gry przez internet. Zgodzicie się ze mną, że tak odpowiedzialnego zadania nie mogę powierzyć byle jakiemu sprzętowi. To będzie ciężka próba dla routera i dla mojej psychiki. Gdy wszystko przygotuję i pakiet ze słynnym „Wyjdziesz za mnie?” zostanie wysłany, moje serce przeżyje mini-zawał czekając na odpowiedź. Tu będzie liczyła się szybkość i brak zakłóceń (o samą treść odpowiedzi się nie martwię).
A po co to wszystko? Dlaczego nie tak jak wszyscy? Żyje się raz i trzeba czasami pozwolić sobie na trochę szaleństwa. Czy to w taki sposób lub posiadając… wypasiony router i smart-żarówkę!
Dobry router dla gracza to podstawa, ponieważ bez niego żadna gra on-line nie będzie hulała. Kiepski sygnał powoduje, że nim zdążę ruszyć palcem ktoś mnie zamorduje. Wskrzeszenia tez nie dokonam, bo niby jak skoro sygnału nie mam.
To są moje główne cele. Jakie jeszcze? Jest ich wiele.
Najbardziej cenię sobie szybkość i płynność transferu danych, a gdy podczas gier online następują opóźnienia dostaję nerwicy. Dlatego ten Archer będzie dla mnie niczym zakochana dziewczyna pędząca na randkę z ukochanym. Wybiera najszybszą i najkrótszą drogę żeby się ze mną spotkać; usilnie namierza moją częstotliwość, a gdy widzi, że chwilowo jestem zajęty omija przeszkody i zawsze dotrze do mnie inną trasą kierując się szybkością i siłą sygnału. Dzięki temu moja gra jest płynna niczym miłosna piosenka, z którą czuję się błogo i nie dostaję już białej gorączki. A podłączając monitoring zawszę będę wiedział, kiedy moja dama mnie nawiedzi i w razie wpadki będę na szybko mógł sprzątnąć „dowody zbrodni”.
A w niedalekiej przyszłości, jak ludność zacznie kolonizować Marsa to chciałbym tam mieć pełny zasięg i z kosmiczną prędkości odbierać nawet HBO.
TP-Link Archer C5400X stałby się bazą mojej infrastruktury sieciowej. Po zakupieniu dynamicznego IP u obecnego operatora internetowego oraz DDNS do którego dostęp jest w zestawie z routerem sam sprzęt zostałby sprzężony z serwerem DNS (który już posiadam) i miałbym do niego ( a więc i do wszystkich moich najważniejszych plików – zdjęć, filmów) szybki* dostęp z każdego miejsca na ziemi.
Do zestawu dodałbym Repeater’y TP-LINK WA850RE by poszerzyć zasięg WIFI tak, aby nie tylko obejmował każde pomieszczenie budynku ( z tym poradzi sobie sam router) ale też całą działkę.
Oczywiście do tego także drukarka sieciowa z własnym Emailem, dzięki czemu mógłbym drukować dokumenty poprzez internet. To wszystko to co prawda dopiero w przyszłości, gdyż najpierw muszę zakupić ten swój pierwszy własny zakątek, działkę, dom. Ale myśląc przyszłościowo już mam wszystko opracowane.
Oczywiście pod bazę poprzez wifi także na stałe połączyłbym konsole, telewizory, dekodery, smartfony, komputery itp. Dzięki parametrom urządzenia Archer C5400X oraz trzem wykorzystywanym pasmom częstotliwości bez obawy mógłbym dodawać kolejne urządzenia do listy.
szybki* – dlatego, że dzięki opracowanej technologii LACP w danym routerze można maksymalnie wykorzystać potencjał każdego serwera DNS. Jakby nie było 2Gb/s to 20x większa prędkość od tej oferowanej przez większość routerów na rynku (0,1Gb/s lub jak kto woli 100Mb/s)
Pozdrawiam
do zainstalowania Matuli na Agroturystyce Hotel pensjonacik aż się prosi !
Wykorzystałbym go z pewnością do streamowania bez z stresu, zapytasz dlaczego ? oto odpowiedź 🙂
T-o nie router, a rakieta !
P-owiem szczerze – nie potrzebna tu laweta.
–
L-any i stream mu nie straszny
I w dodatku jest rubaszny 😉
N-ie znam lepszych, ma moc wilka,
K-upię więcej, rozdam kilka !
A niech mają – na ich twarzach chcę uśmiechy,
R-adość wielką ! od Hiszpanii aż po Czechy,
C-ichy, lekki niczym szyszka,
H-acker myśli, że to myszka 🙂
E-sportowcy w szoku także,
R-outer na ich widok wszakże 😉 !
TP-Link Archer C5400X w moim domu robiłby za sprzęt relaksujący, powodowałby dźwięki tak przyjemne, że radio takich nie puszcza i byłby 100% zagłuszaczem pełnym kultury. Ale jak to? To jest oczywiste bo usunąłby cały stres powodowany lagami, rozłączeniami, wolnym przesyłem, przestałoby się słyszeć stresujące krzyki przy tych negatywnych przypadkach, piękne słowa jakie by się w jego stronę sypały pieściłyby uszy a przekleństw dom by nie uświadczył bo w końcu nie ma laga – nie ma problemów 😀
Przede wszystkim ten przyjemniaczek stał by na piedestale w Naszym nie wielkim pokoju w akademiku xD Dlaczego? No chyba nie muszę tłumaczyć- ten design jest jednocześnie wypasiony i nowoczesny. Od razu przykuwa uwagę. Chwaliłabym się nim co nie miara 😀 Jak już wspomniałam nasze lokum ma łącze akademickie i w końcu mielibyśmy router który je ogarnia- oczywiście milion razy lepiej niż jego poprzednicy. A kolejna sprawa jest taka, że oboje z moim chłopakiem uwielbiamy gamingowy świat, jesteśmy na bieżąco w tym co lubimy i uwielbiamy wspólnie spędzać czas grając, co często bez dobrego neta się nie obędzie. Ponadto mój ukochany kiedyś dorobił się tak cennego sprzętu jak ps4 i mało istotne jest to, że pomimo czyszczenia chodzi jak super hiper odkurzacz i nasz sąsiad za ścianą pewnie sądzi, że codziennie tak piknie , ładnie sprzątamy xD Ważne jest, że mamy możliwość korzystać z tego „odkurzacza”. Oczywiście nasze kieszenie na dużo nie pozwalają, ale nie narzekamy wcale, a wcale- jakaś malutka kolekcja jest – no i właśnie tu taki piękny sprzęcik by się nadał jak znalazł 😀 ehhh, marzenia .
Pytacie więc do czego wykorzystałbym TP-Link Archer C5400X? Do gier.
Zabijałbym wrogów zanim ci zalogowaliby się na serwer. To ja będę sprawcą ich koszmarów, powodem dla którego będą brać fikcyjne L4, żeby poprawić swoje skill’e – ale to nic nie da! Rozbije życie wielu par i rodzin przez frustrację jaką wywołam u graczy. Niektórzy mogą myśleć że to przez źle napisany silnik gry, mogą się łudzić i oczekiwać kolejnych łatek, które nigdy nie nadejdą, które nigdy nic nie naprawią. Bo oto nadejdę ja! Wyposażony w legendarny TP-Link Archer C5400X którego nadejścia spodziewało się niewielu, myśląc, że to jednak tylko legendy. Zrozumiawszy moc tego sprzętu i zalogowawszy się na serwer na nowo napiszę definicję pingu. Oskarżony o wykorzystywanie „cheatów”, permanentnie zbanowany na kilku serwerach w głębi mej duszy będę wiedział, iż ta lista stanowi jedynie potwierdzenie potęgi, której oni jeszcze nie pojmują, a którą ja już posiadłem.
Do łączenia się z UFO 🛸.
Postawiłbym na środku salonu w pięknej, szklanej gablocie, by goście widzieli i zazdrościli 😀
Świetny sprzęt. I ten design! Ale poza niezwykłym kształtem i przyciągającym spojrzenia kolorem warto wykorzystać sprzęt na maxa. Ja widzę to tak. Na ramionach anten rozciągam pończochę (i tak była do wyrzucenia) i dla mojego chomika Deadpoola mam idealną trampolinę. Obrotowe kołowrotki są dla mięczaków (chociaż ostryga tej tezy nie potwierdzi 😂) . Teraz mojego chomika nie będą ograniczać żadne limity prędkości!
Gdybym miał router z tyloma antenami,
to szybko skontaktowałbym się z Alienami.
Technologia użyta w nim jest kosmiczna,
więc transmisja danych byłaby błyskawiczna!
Szybko poznałbym wszystkie sekrety świata,
i skonstruował statek co na Marsa lata!
Jak bym wykorzystał taką BESTIĘ? Dobrze się składa, że pytacie…
Obsługa sieci 2,4 GHz w ilości aż 1000 mb/s lub 5 GHz do prawie 2200 Mb/s pozwoliłaby mi na jeszcze większą wydajność podczas gier multiplayer z myślą o których powstał ten router. Wszystko to też dzięki przejrzystemu i intuicyjnemu software, które obsługuje urządzenie. Testy wydajności także nie kłamią! Mimo faktu, iż router umieściłbym pewnie na drugim końcu mieszkania – jakoś sygnału nadal byłaby wręcz doskonała! Chociaż z drugiej strony po co umieszczać Archer C5400X w drugim końcu mieszkania skoro jego design powala na kolana? 😉
Ten router wykorzystała bym jako zatyczke do motorówki i popłynela bym w rejs po jeziorze potem wysiadla bym na wyspie gdzie rosly by drzewa kokosowe i tym routerem zrywalabym kokosy z drzewa a potem zrobilabym stolik z routera i jadla kokosy a jak by padal deszcz to zrobila bym parasol z routera . Jak wróciła,bym z wyprawy to zrobila bym z routera ekspres do kawy i wypila dobra kawe cappucino
Analfabeci powinni być zdyskwalifikowani z automatu.
Nie znam TP-Link Archer C5400X osobiście, ale jestem pewna , ze gdybyśmy mieli okazje na małe wspólne tête-à-tête by poznać się bliżej, to byłaby to szansa na coś poważniejszego i na dłużej.
Jak w prawdziwym związku korzystalibyśmy z siebie nawzajem. Ja okazywałabym uwielbienie dla jego kosmicznej sylwetki i designerskiego czarno-czerwonego sznytu, a także podziw dla jego ponadprzeciętnych możliwości, dbałabym też o jego codzienną higienę zdmuchując czule kurz i o dostarczanie regularnych posiłków z gniazda zasilania.
A do czego ja bym go wykorzystała? Do wszystkiego, jak prawdziwego partnera na życie!! Za dnia nadałabym mu priorytet „transmisja” i wykorzystałabym go do mega szybkiej pracy z internetem zapewniając nam pierwszeństwo w każdym zakątku netu. Wieczorem wykorzystywałabym go do wyrafinowanej rozrywki w postaci najbardziej wymagającego gamingu jako beforek przed wspólnymi szalonymi nocnymi lan-party.
Czterordzeniowy TP-Link Archer C5400X to prawdziwy twardziel wśród routerów dzięki możliwości pracy w trzech pasmach, ośmiu gigabitowym złączom i ośmiu antenom. Mając takiego partnera na życie warto o nim mówić i oczywiście pochwalić się znajomym, więc wykorzystałabym też go do codziennych streamów wychwalających moje z nim cudowne życie.
A tak poza tematem, administracjo, proszę przejrzeć regulamin, paragraf 4 pkt 7. wkradł tam się mały błąd w dacie 😉
Dziękujemy za informację. Błąd już został poprawiony 🙂
Jako że oprócz interesowania się nowinkami ze świata gamingu, bardzo dużo gram w kosza, to ten router byłby idealnym stojakiem na moją ulubioną piłę ;). W dodatku jest to jeden z niewielu routerów, który ogarnąłby łącze w akademiku w którym mieszkam, do tego moje wifi byłoby dostępne na cały akademik, bez obaw, dzięki zabezpieczeniom! Piękna sprawa
Do pokoju dzieci które absolutnie wszystko straszy (a najbardziej obecny ruter który stoi na szafie). co noc słyszę „Mamo on na mnie patrzy i mruga okiem – weź go stąd!”. Taki ruter żarówka pewnie by „kolorowił ich sny” i pozwalał spokojnie używać neta w telefonie gdy schowane siedzą pod kołdrą i chichoczą…
Myślę, że router przyda mi się do wieeeelu rzeczy . Jedną z nich są oczywiście zakupy online, wygrałabym każdą licytację, oj uwierzcie, że jeżeli chodzi o torebki to szybkość internetu jest tutaj kluczowa. Jego wygląd jest bardzo nowatorki więc idealnie sprawdził by się jako ozdoba do mojego mieszkania, chociaż czasem wykorzystywałabym go jako stolik do moich kosmetyków 🙂
Co bym z nim robił?! Toż to niedorzeczne należy skwitować krótko i okazale – spałbym z nim pod ciepłą kołderką w zimowe noce, tulił i kochał, jadł pożywne śniadania i nie zdrowe kolacje zakrapiane sokiem malinowym. …a tak serio to w końcu mógłbym bez lagów wykorzystać po wifi moje łącze 500mb w cs`y, warhammery, diablo i inne star warsy!
eeee ziomek to się leczy xD bez przesady ale żeby kochać sie z routerem xd
Kotleta bym se odgrzał😉
Wszystkie gry byłyby moje, czytałabym e-booki, oglądała filmy, teatr, opery i inne z kultury, oglądała bym mecze i inne transmisje sportowe, oglądała bym koncerty od muzyki poważnej do lekkiej łatwej i przyjemnej. Korzystała bym z Internetu ile się da
W końcu mógłbym pobrać gry których nie mogłem pobrać bo oczywiście mój aktualny router ma limit prędkości pobierania
Jeśli ktoś przyjży się bryle geometrycznej tego routera a przy okazji ma gust „wnętrzarski inaczej”😊 to pierwzze co nasuwa sie na mysl to element funkcyjno-dekoracyjny. Router TP-Link Archer C5400X idealnie wkomponuje się w stół w jadalni jako kosz na zimowy przysmak – mandarynki. Jego stabilna budowa „ciała” wskazuje na fakt że idealnie sprawdziłby się jako podstawka pod monitor jak ktoś nie ma takich funkcji jak svivel/tilt a nawet jako krzesełko do stolika z ikea dla dziecka – rzecz jasna oba powyższe podczas gdy postawimy to brzuchalem do góry. Przy kazdej z tych funkcji rzecz jasna możemy korzystać nadal z jego ponad przeciętnych właściwości komunikacyjnych a ogranicza nas tylko wyobraźnia i lista brakujących dodatków w domu.
Myślę, że umieściłabym ten router w zbiorze figurek z gwiezdnych wojen, miedzy x-wingiem i sokołem milenium, a na nim postawiłabym gwiazdę śmierci… lub za nim postawiłabym gwiazdę śmierci na na środku generała griewous’a xD A ten zabieg właściwie tylko po to, żeby znajomi pytali z której czesci Star Warsow jest ten statek.
Ja bym dopiero wszedł w świat e-sportu. Bo na razie mam jakiś kąputer z przed 7 lat… Coś takiego👍. Polecam komputer xD
Ja bym wykorzystał jak i do wejścia w bardziej profesjonalny świat e-sportu jak i pokazania się na stremach na sewisie youtube trudno się gra z 80 ping bym w końcu mugł bardziej przyczyniać się do wygranych na solo meczach jak i z kolegami. Jak się bie gra solo na cs a nie ba fecit to wtedy trzeba często grać semu. Z góry dzièkuje