Współczesne klawiatury, szczególnie te mechaniczne, oferują sporo opcji dopasowania do swoich upodobań. Głównie za sprawą podświetlenia i sterującego nim oprogramowania – ale na tym możliwości te się nie kończą. Firma SPC Gear idzie jeszcze dalej, oferując zamienniki nakładek na klawisze.
SPG029 i SPG030 to dwa komplety nakładek, stworzone z myślą o osobach, którym nie podoba się projekt “domyślnych” klawiszy ich klawiatur mechanicznych. Każdy zestaw to 104 klawisze w tzw. układzie amerykańskim, czyli z długim Enterem. Oprócz nakładek, zapakowanych próżniowo w folię, otrzymujemy kluczyk do demontażu “starych” nakładek oraz komplet “O-ringów”. To, co je różni, to fakt, że model 030 jest częściowo wykonany z mleczno-białego tworzywa, przez które efektownie przedostaje się światło. Natomiast SPG029 są niemal całkowicie czarne, z prześwitującymi jedynie literkami.
Sposób na wyciszenie
O-ringi to wygłuszające, gumowe pierścienie, nakładane na miejsce styku nakładki z mechanizmem i powierzchnią klawiatury. Tym samym, to kolejny element pozwalający dopasować klawiaturę do naszych preferencji. Macie dość hałasu wydawanego przez Wasze klawisze? Może nie uda Wam się zniwelować odgłosów wydawanych przez same przełączniki, ale O-ringi pozwolą przynajmniej wyciszyć stukot uderzeń nakładek o powierzchnię klawiatury.
I powiem Wam, że efekt jest całkiem niezły. Oczywiście odgłosu nie uda się zniwelować do zera, ale różnica jest mocno odczuwalna, szczególnie powinny ją zauważyć osoby, które lubią mocno “akcentować” (czytaj: tłuc) klawiszami o klawiaturę przy pisaniu.
Nakładki uniwersalne
Zapytacie zapewne, czy do zestawów tych trzeba posiadać klawiaturę SPC? Otóż… nie. Osobiście nie posiadam klawiatury tej marki, a mimo to nie miałem żadnego problemu z montażem nakładek SPC. Oczywiście dla sensownego efektu należy wymienić klawisze przynajmniej jednej całej “sekcji” (strzałki, klawisze funkcyjne, klawiatura numeryczna, itp.). Wymiana tylko kilku klawiszy z całego “panelu” może skutkować tym, że będą się nawzajem blokować.
Jednak widoczna na załączonych zdjęciach zamiana shifta i okolicznych nakładek wystarczyła, by uzyskać ciekawy efekt, a przyciski nie kolidowały ze sobą. Jak zapewnia producent, nakładki współpracują z większością najpopularniejszych przełączników mechanicznych, jakie są dostępne na rynku – między innymi Cherry MX, Kailh, Outemu i Gateron.
Jakość
Jeśli chodzi o jakość wykonania – nie ma się do czego przyczepić. Klawisze wykonano z dobrej jakości materiału, politereftalanu butylenu (PBT), o lekko wyczuwalnej fakturze, więc odczucie towarzyszące korzystaniu z nich jest bardzo przyjemne. Zgodnie z deklaracją producenta klawisze mają wytrzymać kilka lat, ale niestety nie miałem możliwości poświecić tak dużo czasu na testy. Ale wrażenie z obcowania z nimi nawet w tym stosunkowo krótkim okresie jest jak najbardziej na plus.
Podsumowanie
Czy warto zainwestować w “key-capy” SPC Gear? Na pewno nie poprawią w żaden sposób Waszych osiągnięć w grach, ani nie zrobią z Was pro-graczy. Ale jeśli znudził Wam się dotychczasowy wygląd Waszej klawiatury, albo potrzebujecie zamienników, to za około 80 złotych możecie dotrzymać naprawdę solidnie zrobione i fajnie wyglądające nakładki. No i dodatkowo O-ringi, które pozwolą przynajmniej trochę wyciszyć klawisze, jeśli ich stukot zaczął Was irytować. To zdecydowanie lepszy i bardziej ekonomiczny pomysł niż wymiana całej klawiatury.
Ocena: 8/10
Zalety
|
Wady
|