Prawdopodobnie większość z Was o tym nie wie, ale w 2007 roku na komórki wyszła gra The Witcher: Crimson Trail. Niestety, nie była to produkcja udana. Wręcz przeciwnie. Należałoby ją określić jako tragiczną.
Ostatnie lata to prawdziwy sukces uniwersum Wiedźmina. Niemal wszystko, co wiąże się z białowłosym Geraltem z Rivii jest udane. Gra Wiedźmin 3 przez wielu uważana jest za produkcję dekady, a serial sprawił, że zainteresowanie grą i książkami wystrzeliło w niespotykany wręcz sposób. Ale nie wszystko w historii Wiedźmina było strzałem w dziesiątkę. W 2007 roku na komórki wyszła gra, która – mówiąc delikatnie – była tragiczna.
Zobacz: Wiedźmin jak Diablo i bez Geralta? Zobacz jak wyglądała gra w 2003 roku
Gra The Witcher: Crimson Trail została stworzona przez studio Breakpoint. Wydana została w 2007 roku, co oznacza, że nie była to gra na smartfony, jakie znamy dzisiaj. O nie! Zamiast tego była to prosta gra na telefony starego typu, która została napisana w Javie. To wiązało się z licznymi ograniczeniami. Niemożliwe było chociażby wydawanie dwóch poleceń w tym samym czasie. Dlatego też skok Wiedźminem zawsze był nie tylko w górę, ale też do przodu. Niemożliwe było też bieganie i atakowanie mieczem. Aby zabić potwora, najpierw trzeba było się przed nim zatrzymać. Efekty możecie zobaczyć na poniższym wideo:
Co ciekawe, pierwszy Wiedźmin również został wydany w 2007 roku. Może nie był aż takim sukcesem, jak trójka, ale był początkiem drugiej drogi CD Projekt RED do gamingowego topu, na którym aktualnie zasiadają.