Rok 2020 nie był zły dla graczy. Co prawda przytrafiło się kilka mniejszych lub większych wpadek, ale wyszło też mnóstwo dobrych gier z Sekiro, Resident Evil 2, Death Stranding, Metro Exodus czy też Fallen Order na czele. A co czeka nas w 2020 roku? Już teraz wiemy o przynajmniej kilkunastu produkcjach, które zapowiadają się co najmniej dobrze. Wybrałem kilka z nich.
Tego typu wybór nie może być w pełni obiektywny. Przy wyborze poszczególnych gier starałem się wybierać takie, które cieszą się największym zainteresowaniem ze strony graczy, ale zawsze gdzieś tam przebijają się indywidualne preferencję. Dlatego spodziewam się, że u większości z Was lista wyglądałaby nieco lub nawet całkowicie inaczej. Kolejność nie jest przypadkowa. Zdecydował o niej planowany termin wydania danego tytułu. Jeśli podaję tylko „2020 rok”, to znaczy, że gra nie ma ustalonej dokładnej daty premiery, ale ma do nas trafić w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
Final Fantasy VII Remake
Premiera: 3 marca (opóźniona do 10 kwietnia!)
Platforma: PlayStation 4
Zestawienie zaczynam trochę nietypowo, bo od remake’u gry, która oryginalnie została wydana już w styczniu 1997 roku, czyli aż 23 lata temu. Nie zmienia to faktu, że Final Fantasy VII to jedna z najlepszych odsłon serii i zarazem jedna z najlepszych gier w historii w ogóle! Jeśli Square Enix spełni oczekiwania, to szykuje nam się murowany hit. Szkoda tylko, że nie dostaniemy całej gry od razu. Final Fantasy VII Remake w pierwszej kolejności skupi się na mieście Midgar, chociaż przy okazji znacznie rozbuduje historię z oryginału. Gra jest rocznym exclusivem na PlayStation 4, więc jest spora szansa, że w marcu 2021 trafi też na PC oraz obowiązkowo konsole nowej generacji.
NiOh 2
Premiera: 13 marca
Platforma: PlayStation 4
Tutaj musiałem całkowicie porzucić swoje preferencje, bo – nie będę ukrywał – nie jestem fanem gier soulslike. A tym właśnie jest NiOh i tym samym będzie NiOh 2. To oznacza mnóstwo śmierci po drodze i całą tonę wymagających przeciwników. W grach tego typu nawet najprostszy oponent jest niczym walka z bossem w bardziej tradycyjnych produkcjach. Dwójka fabularnie będzie się działa w Japonii z okresu Sengoku, czyli przed jedynką. Wcielimy się w niej w pół człowieka, pół demona. Brzmi zachęcająco?
Resident Evil 3
Premiera: 3 kwietnia
Platforma: PC, PlayStation 4, Xbox One
Remake Reisdnet Evil 2 okazał się sporym sukcesem, więc kwestią czasu była zapowiedź nowej odsłony trójki. Ta trafi do nas już 3 kwietnia i zapowiada się chyba jeszcze lepiej. Ponownie spotkanie z Nemesisem, który – według zapowiedzi – ma być jeszcze groźniejszy to coś, na co czekałem. Do tego Capcom przygotował jeszcze tryb multiplayer w postaci RE: Resistance, w którym można bawić się ze znajomymi.
Cyberpunk 2077
Premiera: 16 kwietnia (opóźniona do 17 września!)
Platforma: PC, PlayStation 4, Xbox One
Czy ten opis możemy sobie darować? Wszyscy chyba wiemy, jak wielki jest hype na Cyberpunka 2077. CD Projekt RED doskonale podtrzymuje wysokie zainteresowanie swoją grą, czego kulminacją była obecność na scenie Keanu Reevesa na zeszłorocznym E3. To gra, nad którą prace trwały od kilku ładnych lat. To też gra, która została stworzona przez tych samych ludzi, którzy stworzyli Wiedźmina 3. Już samo to jest świetną rekomendacją i daje nadzieję na prawdziwy hit. Oby tylko gra dorównała naszym oczekiwaniom, a najlepiej jeszcze je przewyższyła.
Marvel’s Avengers
Premiera: 15 maja (opóźniona do 4 września!)
Platforma: PC, PlayStation 4, Xbox One
Avengersi, głównie za sprawą filmów, stali się prawdziwym fenomenem. Oczywiście postacie i komiksy od zawsze cieszyły się sporą popularnością, ale to filmy Disneya sprawiły, że tak mocno przebiły się do świadomości ludzi na całym świecie. Z tego też powodu ja sam i pewnie wielu graczy czeka na premierę gry Marvel’s Avengers. Możliwość wcielenia się w Iron-Mana, Hulka, Kapitana Amerykę, Czarną Wdowę czy Thora jest bardzo kusząca. Co prawda udane produkcje superbohaterskie można wymienić dosłownie na palcach jednej dłoni (Batman Arkham, Spider-Man…), ale Marvel’s Avengers zapowiada się co najmniej przyzwoicie.
The Last of Us: Part II
Premiera: 29 maja
Platforma: PlayStation 4
The Last of Us: Part II to kontynuacja gry Naughty Dog z 2013 roku, która do dzisiaj uważana jest za jedną z najlepszych na platformie Sony. Tym razem wcielimy się w Ellie, która w pierwszej części była postacią wspierającą. W dwójce będzie o 5 lat starsza. Motywem przewodnim ma być odpowiedź na pytanie „jak daleko posunąłbyś się, by wymierzyć sprawiedliwość ludziom krzywdzącym tych, których kochasz?”. Gra w całości skupia się na fabularnej kampanii dla jednego gracza. To jeden z ostatnich, wielkich tytułów na PlayStation 4.
Watch Dogs Legion
Premiera: 2020
Platforma: PC, PlayStation 4, Xbox One
Pierwsza część Watch Dogs była dla mnie dużym powiewem świeżości. Ciekawy pomysł, przyzwoita fabuła i niezła mechanika sprawiły, że była to jedna z niewielu gier, które w ostatnich latach tak naprawdę ukończyłem. Co prawda za dwójkę jeszcze nie zabrałem się na poważnie, ale nie zmienia to faktu, że trójka już teraz rozpala wyobraźnię. Ubisoft obiecuje coś wyjątkowego. W grze nie będzie jednej, głównej postaci. Grać będziemy mogli niemal każdym, kogo tylko uda nam się zwerbować. Bohaterowie mają mieć różne umiejętności, więc warto dokładnie dobierać skład drużyny. Premiera gdzieś w 2020 roku z ryzykiem przesunięcia na początek 2021 roku.
Microsoft Flight Simulator
Premiera: 2020
Platforma: PC, Xbox One
Nigdy nie spodziewałbym się, że jedną z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie gier będzie Microsoft Flight Simulator. Nie tyle, że nigdy nie byłem wielkim fanem podobnych produkcji, co po prostu nigdy w takowe specjalnie nie grałem. Jednak zapowiedzi twórców muszą ciekawić. Skrupulatnie odwzorowany świat z 2 mln miast i 45 tys. lotnisk. Danych będzie tak dużo, że będą musiały być w czasie rzeczywistym doczytywane z chmury. Do tego licencjonowane samoloty, przepiękna oprawa graficzna i możliwość przelecenia nad własnym domem. To brzmi rewelacyjnie!
Dying Light 2
Premiera: 2020
Platforma: PC, PlayStation 4, Xbox One
Druga polska gra na liście najbardziej wyczekiwanych w 2020 roku i to wcale nie dlatego, że tworzą ją Polacy, a dlatego, że zapowiada się rewelacyjnie. Już pierwsza część Dying Light zebrała świetne oceny zarówno recenzentów, jak i graczy. W dwójce Techland zapowiada jeszcze więcej i jeszcze lepiej. Tym razem nie będzie to konkretna historia, a opowieść, którą sami będziemy kształtować podejmowanymi decyzjami. Akcja będzie się działa 15 lat po wydarzeniach z jedynki. Spójrzmy prawdziwe w oczy – zapowiedzi brzmią wyśmienicie. Teraz wystarczy tylko je spełnić i otrzymamy kandydata do gry roku.
Ghost of Tsushima
Premiera: 2020
Platforma: PlayStation 4
Jedna z ostatnich, wielkich gier na PlayStation 4. Sony zadbało, aby gracze mogli godnie pożegnać się ze swoją ukochaną konsolą. Nie tylko w 2020 roku dostaniemy The Last of Us: Part II, ale też Ghost of Tsushima. W grze przeniesiemy się na japońską wyspę Tsushima. Jako samuraj będziemy musieli pomścić śmierć rodziny i bliskich. A to wszystko w otwartym świecie bez klasycznego systemu znaczników.
Co jeszcze?
Na co jeszcze czekam w 2020 roku? Przede wszystkim na konsole nowej generacji – PlayStation 5 oraz Xbox Series X, które zadebiutują prawdopodobnie ma przełomie listopada i grudnia. Wraz z nimi do sprzedaży powinny też trafić nowe gry. Na razie nie znamy konkretów, ale mówi się między innymi o nowym Gran Turismo na PS5 oraz Hellbalde II Senua’s Saga i Halo Infinite na Xbox Series X. To pewnie tylko kropla tego, co szykują dla nas obie firmy.
A na jakie gry Wy najbardziej czekacie w 2020 roku?
Dying Light 2