Riot Games wreszcie zaadresowało jeden z najczęstszych zarzutów w kierunku Valoranta. Twórcy przyznali się do błędu i przeprosili swoją społeczność.
Wokół informacji krążących w zeszłym roku odnośnie Project A, kiedy Valorant nie nazywał się jeszcze Valorantem, była kwestia umiejętności. CEO Riot Games pochwalił się wtedy projektem i napisał zdanie, które teraz cytują tysiące graczy – „W tej grze nie zabijasz umiejętnościami”.
To be clear, in Project A, shooting matters. You don’t kill with abilities. Abilities create tactical opportunities to take the right shot. Characters have abilities that augment their gunplay, instead of fighting directly with their abilities.
— nicolo (@niiicolo) October 16, 2019
Zobacz: Valorant – jak skontrować ulta Killjoy Omenem?
Większość społeczności potraktowała to dosłownie i kiedy światło dzienne ujrzała Raze, rozpoczął się pierwszy bunt. Po kilku nerfach graczy udało się uspokoić, by niedługo później wypuścić Killjoy. Teraz Riot nie miał już jednak wyboru i musiał odpowiedzieć na słynnego tweeta.
Mówiąc krótko, twórcy przyznali się do błędu i przeprosili swoich graczy, jeżeli ta wypowiedź była powodem rozpoczęcia gry w Valoranta dla któregoś z nich. Umiejętności zostały projektowane z myślą tworzenia zagrożenia. To bronie mają zgarniać większość zabójstw.
gry
cinek8900@wp.