Twórcy serialu Netflixa Wiedźmin muszą szybko uporać się z problemem braków kadrowych. Z roli w serialu zrezygnowała jedna z aktorek.
Jodie Turner-Smith miała w serialu Wiedźmin wcielić się w rolę Éile, byłej wojowniczki, która wybrała drogę wędrownej śpiewaczki. Teraz okazuje się, że twórcy będą musieli znaleźć kogoś innego na jej miejsce. Dlaczego?
Zobacz: Wiedźmin – w drugim sezonie pojawi się Dziki Gon
Powodem nie jest, jak wielu przypuszcza hejt skierowany w stronę aktorki – jest on o wiele bardziej prozaiczny i mniej pasujący do nagłówków. Chodzi o zmiany w harmonogramie. Zdjęcia do 2. sezonu serialu dotknęło opóźnienie, wywołane pandemią.
Gdy już wszystko udało się uspokoić i zapadła decyzja o starcie prac, Jodie miała już inne zobowiązania – jej kalendarz wypełniły prace nad innymi produkcjami. Co ciekawe, serwis Redanian Intelligence mówi, że to nie jedyne problemy, jakie mogą aktualnie spędzać sen z powiek twórcom. Opóźnienie może dotknąć także kolejny sezon serialu. Pozostaje trzymać kciuki by te złe wieści nie znalazły uzasadnienia w rzeczywistości.
Aktualizacja: Problemy dotyczą oczywiście Witcher: Blood Origin, czyli spin-offu, będącego jednocześnie prequelem do wydarzeń z „właściwego” serialu z Henrym Cavillem w roli głównej. Za pomyłkę przepraszam i dziękuję czytelnikom za czujność.
rzeczywiście, do newsa wkradła się pomyłka, zaktualizowałem treść i dziękuję za czujność
Aktorka miała grać w spin-offie Wiedźmina „The Witcher: Blood Origin”, a nie w drugim jego sezonie…
Co to za news???