Użytkownicy lubią zombie i z wzajemnością. Survivalowa gierka wyświetlana jest na wielu monitorach.
Debiutant w gatunku gier propagujących apokalipsę i zombiaki okazał się bardzo smakowitym kąskiem. Twórcy informują, że State of Decay 2 rozeszło się po wszystkich platformach szybciej, niż epidemia w USA. Jak na razie miernik zliczający graczy przekroczył ponad 1 milion.
Aczkolwiek podanej liczby nie można odnieść do faktycznie sprzedanych egzemplarzy gry. Jest ona dostępna w ramach płatnego abonamentu w Xbox Game Pass, więc osoby korzystające z tej usługi niekoniecznie były zainteresowane opłaceniem subskrypcji tylko dla State of Decay 2. W pakiecie mają kilka innych tytułów, toteż z puli należałoby wykluczyć wszystkie takie osoby.
Problemy z oszacowaniem łącznej sprzedaży nie wpływają jednak na zliczenie innych rekordów popełnionych z udziałem gry, którym najważniejszym zdaje się łączna liczba przegranego czasu – na razie jest to 6 milionów godzin, z czego 3,5 mln zostało udostępnionych za pośrednictwem YouTube i Twitch.
Wrażenie robi również liczba zarżniętych zombiaków sięgająca już 675 mln. W księdze rekordów znajdziemy jeszcze 6 mln wystrzelonych rac i fajerwerków, tyle samo zjedzonych przekąsek, czy też 2 miliony przeczytanych książek.
Dodatkową ciekawostką jest to, że większość graczy od chwili premiery była wstanie przetrwać całe 3 dni pośród zombie. A Wy, jak długo utrzymaliście się przy życiu w State of Decay 2?
Źródło: gamespot.com