Microsoft wykupił ZeniMax Media, spółkę matkę Bethesda Softworks. Tym samym pod znakiem zapytania stanęła przyszłość niektórych produkcji. Nowy właściciel zapewnia, że w The Elder Scrolls Online nic się nie zmieni.
Po wczorajszym ogłoszeniu, że Microsoft wykupił ZeniMax Media, a tym samym Bethesda Softworks, w sieci pojawiło się wiele postów od pracowników obu firm – Todda Howarda, Philla Spencera i Pete’a Himesa. Nawet John Carmack zabrał głos w sprawie.
Zobacz: GTA przeniesione do “realu” jako serialowa parodia
Tymczasem wielu graczy wciąż ma pytania dotyczące gier Bethesdy i ewentualnych zmian, które zostaną prowadzone, zwłaszcza w przypadku gier wydanych na PalyStation. Odpowiedź na część z nich została udzielona przez oficjalne konto The Elder Scrolls Online.
Zobacz: RTX 3090 – zaskakujące wyniki testów najmocniejszej karty z rodziny 3x
Chcę poświęcić tę chwilę, aby zapewnić społeczność Elder Scrolls Online, że gra będzie nadal wspierana tak jak dotychczas. W pełni spodziewamy się, że będzie rosła i prosperowała na każdej z platform, które obecnie utrzymujemy.
A note from Matt Firor, Studio Director of ZeniMax Online Studios: https://t.co/fI25uklrZ5 pic.twitter.com/q3qoJwUmXu
— The Elder Scrolls Online (@TESOnline) September 21, 2020
Zgodnie z zapowiedziami, nie jest to niespodzianka. Microsoft też raczej nie ma powodów, dla których miałby zakończyć działanie tak długo działającej gry MMO, która dostępna jest na Steam, Stadia, macOS, Xbox, PS4 i docelowo na PS5. Jednak dobrze jest usłyszeć ze źródła, że nie ma się czego obawiać.