Strona głównaRecenzjeAOC G2460PG – test gamingowego monitora 144 Hz z Nvidia G-Sync

AOC G2460PG – test gamingowego monitora 144 Hz z Nvidia G-Sync

AOC G2460PG to 24-calowy monitor Full HD, zdolny do odświeżania obrazu z częstotliwością 144 Hz. Dla wielu graczy, np. Counter-Strike’a, to model marzenie. Przyszedł czas, żeby to sprawdzić.

Między innymi rozwój esportu, chociaż nie tylko, sprawił, że gracze mają dzisiaj ogromny wybór wśród monitorów z odświeżaniem 144 Hz lub wyższym. Nie są one przydatne w każdej grze. Wiedźmin 3 lub nowy Wolfenstein wyglądają doskonale na 60 Hz i na dodatek nie mają trybu multiplayer. Jednak wielu miłośników gry sieciowej na pewno nie wyobraża już sobie grania bez 144 Hz. Jak w ten sytuacji sprawdza się AOC G2460PG?

Specyfikacja

  • Przekątna: 24 cale,

  • Rozdzielczość: Full HD (1920 x 1080),

  • Odświeżanie: 144 Hz,

  • Czas reakcji: 1 ms (GtG),

  • Jasność: 350 cd/m2,

  • Kontrast: 1000:1 (statyczny),
  • Kąty widzenia: 160 i 170 st.

  • Wielkość plamki: 0,276 mm,

  • Matryca: TN matowa (AU Optronics),

  • Złącza: 1 x DisplayPort, 2 x USB 3.0, 1 x USB 2.0,

  • Wymiary: 551,4 x 400,4 x 221 mm,

  • Waga: 6,53 kg.

Wygląd i jakość wykonania

Jeśli chodzi o wygląd, to monitor nie wyróżnia się niczym specjalnym. Ma dość standardowe, plastikowe ramki, które imitują szczotkowane aluminium. W oczy rzuca się jedynie zielony pasek, umieszczony na dolnej ramce. Najprawdopodobniej ma on nawiązywać do sztandarowej barwy Nvidii, a tym samym obsługi technologii synchronizacji G-Sync. Nie do końca odpowiada mi taka stylistyka, ale przecież patrzymy na ekran, a nie to, co dzieje się dookoła niego.

Stopka nie wyróżnia się niczym konkretnym. Standardowe rozmiary, dzięki którym nie zajmuje zbyt wiele miejsca na biurku, a jednocześnie stabilnie trzyma całą konstrukcję w miejscu. Pozwala ona na wygodne i szybkie regulowanie wysokości, kąta nachylenia, pochylanie na boki, a nawet ustawianie monitora w pozycji pionowej.

Na prawej krawędzi AOC umieścił dwa złącza USB – jedno 2.0 i jedno do ładowania urządzeń mobilnych. Z tyłu natomiast znajdziemy dwa kolejne porty USB 3.0, koncentrator, a także wejście DisplayPort. W praktyce taka konfiguracja sprawdza się doskonale i monitor przez cały czas służył mi do ładowania smartfona, gdy ten wołał o dodatkową energię. Wadą natomiast jest brak innego złącza niż DisplayPort. Przez to możemy mieć problem np. z uruchomienie BIOS-a w komputerze, ponieważ monitor włączy się dopiero po starcie systemu operacyjnego.

Trudno zarzucić coś monitorowi pod względem jakości wykonania. Plastik nie jest może rewelacyjny, ale z całą pewnością nie nazwałbym go też słabym. Jest przyjemny w dotyku i nie trzeszczy. Zresztą mowa tutaj o monitorze, a nie myszce lub telefonie komórkowym, które są w ciągłym ruchu. Monitor ustawiamy raz i stoi w swoim miejscu przez lata. Zamiast na błyszczące, rysujące się powierzchnie, warto postawić na mat, który nie porysuje się podczas ścierana kurzu. I przy takim podejściu AOC G2460PG zasługuje na piątkę.

Menu i obsługa

W prawym, dolnym rogu znalazło się miejsce dla 5 przycisków. Pierwszy z prawej służy do włączania i wyłączania monitora. Kolejne służą do uruchamiania menu i poruszania się po nim, a także włączania ULMB i dodatkowego celownika, który może się przydać np. w trakcie gry ze snajperką w CS:GO. Tak zwane no-zoomy nigdy nie były jeszcze tak proste.

Samo menu jest proste i nie zawiera zbyt wielu opcji do wyboru. Możemy ustawić kolory, gammę, kontrast i jasność oraz zapisywać je na indywidualnych profilach. Nie brakuje też możliwości zresetowania monitora lub uruchomienia trybu ULMB. Obsługa co prawda nie należy do najbardziej intuicyjnych i wielokrotnie denerwowałem się, gdy nie mogłem wybrać danej opcji, ale nie jest to wielki minus. Ustawień monitora nie zmienia się zbyt często.

Pomiary

Czas na crème de la crème, czyli pomiary ekranu. Zacznijmy od jasności poszczególnych obszarów monitora. Niestety, pod tym względem jest dość słabo. Różnice da się zauważyć już gołym okiem, ale nie spodziewałem się, że będzie aż tak źle. Docelowo chcieliśmy uzyskać jasność 160 nitów i temperaturę barwową 6500K. Ta występowała tylko w samym centrum ekranu. Najgorszy wynik uzyskaliśmy w lewym, górnym rogu, gdzie urządzenie osiągało zaledwie 115 nitów. Podświetlenie jest bardzo nierównomierne, co może przeszkadzać w grach. Delta E w tej sytuacji to aż 6,5, co również nie zachwyca. Z drugiej strony trudno oczekiwać rewelacyjnych wyników od matrycy TN. Jednak nie ma co ukrywać, że konkurencja wypada pod tym względem odrobinę lepiej. Różnice nie są wielkie, ale jednak występują. Natomiast procentowe pokrycie palety sRGB to bardzo przyzwoite 98 procent, ale dopiero po kalibarcji. Na standardowych nastawach kolory są zbyt zimne.

Matryce TN od zawsze mają problem z odwzorowaniem kolorów. Nie inaczej jest w testowanym modelu. Już stosunkowo niewielkie odchylenia powodują przekłamywanie kolorów i utratę szczegółów. Przed AOC trzeba siedzieć na wprost. Nie ma innego wyboru. No ale który gracz siada z boku monitora? Maksymalna jasność monitora to 400 nitów, a kontrast rzeczywisty to około 700:1.

Monitor można określić mianem koszmaru grafika. Ale przecież nie dla grafików powstał. Po kalibracji urządzenie uzyskuje przyzwoite kolory, które nie powinny przeszkadzać w żadnej grze. Miłośnicy CS:GO, którzy przede wszystkim skorzystają z możliwości 144 Hz, i zwiększą cyfrową poświatę, aby mieć lepszą widoczność w trakcie meczów sieciowych.

Nvidia G-Sync i ULMB

Testowany monitor wyposażony został w technologię Nvidia G-Sync. Ciężko napisać o niej coś rewolucyjnego. Każdy wie, jak mniej więcej działa i jakie ma wady oraz zalety. w AOC G2460PG nie wypada pod tym względem inaczej niż w konkurencyjnych modelach. Jeśli natomiast chodzi o ULMB (Ultra Low Motion Blur), to trzeba się liczyć ze sporym spadkiem jasności monitora. Na dodatek technologia działa tylko do odświeżania 120 Hz, więc nie skorzystamy wtedy z maksymalnych możliwości monitora.

Podsumowanie

Jak monitor wypada w grach? Po prostu dobrze. Płynność obrazu przy 144 Hz i Nvidia G-Sync jest bardzo dobra i wrażenia płynące z rozgrywki są zupełnie inne. Kto chociaż kilka dni pogra na takim monitorze, nigdy nie będzie chciał wrócić do 60 Hz. Szczególnie dotyczy to miłośników pojedynków sieciowych, którzy w ulubionych grach uzyskują przynajmniej te 144 klatki na sekundę.

Kontrast monitora może nie zachwyca, ale w grach nie jest to wielki problem. Odwzorowanie kolorów stoi na przyzwoitym poziomie. Największy problem to słabe kąty widzenia i przede wszystkim nierównomierne podświetlenie. Z czasem przestaje się to zauważać, ale nie znaczy to, że problem znika. Ale biorąc pod uwagę cenę zaledwie 1400-1500 zł za 24-calowy monitor Full HD, 144 Hz z Nvidia G-Sync, to jak najbardziej jest to model godny pochwalenia. Trudno znaleźć podobne urządzenie, za które zapłacimy tak mało. Większość cen zaczyna się od około 2000 zł.

[pm]+odświeżanie 144 Hz
+Nvidia G-Sync
+przyzwoite kolory
+prosty design
+cena
-brak HDMI
-kąty widzenia
-nierównomierne podświetlenie[/pm] [galeria=77]

Źródło:

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię