Po dwóch latach batalii prawnej, pozew Activision przeciwko znanemu dostawcy cheatów do gier EngineOwning zakończył się nałożeniem grzywny w wysokości 14 milionów dolarów.
Kolejny popularny dostawca cheatów został wyeliminowany. Niemiecka firma EngineOwning musi teraz zapłacić Activision 14 465 600 dolarów odszkodowania ustawowego oraz dodatkowe 292 912 dolarów na pokrycie kosztów prawnych.
Decyzję tę podjął sąd 20 maja 2024 roku, przyznając rację Activision. Początkowy pozew został złożony 4 stycznia 2022 roku, a następnie zmodyfikowany 16 września 2022 roku. Dwa lata później Activision odniosło sukces w swojej sprawie.
Oprócz finansowych konsekwencji, Activision uzyskało prawo do przejęcia pełnej kontroli nad działalnością EngineOwning, w tym nad jej domeną internetową.
BREAKING: Activision has been granted default judgement in its court case against cheat provider EngineOwning.
Judge ruled EngineOwning owes Activision $14.45M in damages and $292,900 in legal fees.
Judge ruled EngineOwning website domain must be transferred to Activision. pic.twitter.com/oWTbYygiZe
— CharlieIntel (@charlieINTEL) May 29, 2024
EngineOwning było jednym z najbardziej znanych dostawców cheatów, oferując oprogramowanie do oszukiwania w wielu grach, w tym Call of Duty oraz innych tytułach jak Battlefield, Halo, Overwatch czy Counter Strike.
Mimo że pod koniec 2021 roku Activision wprowadziło własne oprogramowanie antycheatowe o nazwie RICOCHET, EngineOwning i inne firmy nadal znajdowały sposoby na obejście zabezpieczeń, umożliwiając tysiącom graczy nieuczciwą grę. W wyniku tego Activision podjęło działania prawne, twierdząc, że dostawcy cheatów spowodowali miliony dolarów strat.
Teraz, gdy działalność EngineOwning została zakończona, osoby odpowiedzialne za jej funkcjonowanie muszą odpowiedzieć za ponad 14 milionów dolarów odszkodowania.
W procesie zidentyfikowano nie tylko zwykłych graczy, ale także kilku znanych twórców treści, którzy korzystali z oprogramowania do cheatowania. Nie dziwi więc fakt, że nagle z TOP 250 graczy CODa na turniejach stacjonarnych duża część graczy po prostu grała piach. Czy to nie wydaje się podejrzane? Dla mnie wcale, bo nie raz i nie dwa twórcy zostali przyłapani na cheatowaniu podczas swoich live streamów.