Powoli potwierdzają się obawy fanów konsoli Sony – PlayStation 5 zdaniem specjalistów z Digital Foundry ma być słabsza od Xboxa Series X.
Plotek na temat specyfikacji obu konsol było już sporo – w końcu Digital Foundry postanowiło je porządnie zweryfikować. A jeśli oni zabierają się za pomiary to należy wierzyć, że to, o czym piszą ma sens i logiczne podstawy.
Digital Foundry wzięło na warsztat pogłoski o tym, że PlayStation 5 ma oferować około 9 teraflopów, a Xbox Series X – co najmniej 12 TF. Chodzi tu oczywiście o wydajność kart graficznych obu urządzeń. Zdaniem serwisu za przeciek odpowiedzialne jest AMD, które wykorzystało GitHub do przechowywania danych testowych. Umieszczono tam między innymi dogłębne testy nowego GPU o nazwie kodowej Oberon. Mają około 6 miesięcy, a zdaniem DF to zbyt mało czasu, by w nowej konsoli “podmienić” układ graficzny na mocniejszy. Aby ratować sytuację Sony miało nawet nieco podkręcić kartę graficzną.
Zobacz: Prezes NVidii twierdzi, że PS5 i Xbox Series X nie mają szans w starciu z topowymi PeCetami
Są jednak również dobre wiadomości dla tych, którzy planowali zakup PS5. Dane, które znalazły się na GitHubie, potwierdzają, że konsola może działać w trybie kompatybilności wstecznej z PS4 i PS4 Pro. Sugerować to ma możliwość pracy w trybie, w którym zmniejsza się wydajność karty graficznej (tak, jeszcze bardziej). Tym samym moc staje się niemal identyczna z tą z obu wcześniejszych konsol Sony.
Całą analizę można zobaczyć na poniższym filmie:
Wygląda na to, że next-geny w pewnym sensie powtórzą historię obecnej generacji – z jednej strony nowy Xbox będzie przewyższał mocą konsolę Sony, z drugiej – ludzie nie rozumiejący polityki Microsoftu będą narzekać, że na Xboxie nie ma w co grać. No i przynajmniej PlayStation 5 będzie o około 100 dolarów tańsze od konkurenta.