Strona głównaWiadomościOprogramowanieDziś opowiemy - jak działa streaming?

Dziś opowiemy – jak działa streaming?

Technologie przesyłania strumieniowego stają się coraz ważniejsze wraz z rozwojem Internetu, ponieważ większość użytkowników nie ma wystarczająco szybkiego dostępu do pobierania dużych plików multimedialnych ani pamięci na urządzeniach. W przypadku przesyłania strumieniowego przeglądarka klienta lub wtyczka mogą zacząć wyświetlać dane przed przesłaniem pełnego pliku.

Streaming to technologia przesyłania danych, w której serwer dostarcza te dane w sposób ciągły i synchronizuje je w czasie rzeczywistym, dzięki czemu nie wymaga wcześniejszego pobierania na komputer użytkownika.

Aby wyświetlić zawartość multimedialną w Internecie, musimy najpierw pobrać cały plik na nasz komputer, a następnie uruchomić go, aby w końcu zobaczyć i usłyszeć, co plik zawiera. Przesyłanie strumieniowe pozwala na szybsze wykonanie tego zadania: możemy zobaczyć i usłyszeć zawartość już podczas pobierania. Jest to idealne narzędzie dla sektorów edukacyjnych, biznesowych i korporacyjnych.

Aby streaming był szybki i wygodny, a dodatkowo bezpieczny, warto skorzystać z sieci VPN, która pozwoli na odblokowanie treści bez względu na ograniczenia geograficzne. Dzięki temu, korzystając z VPN w Polsce, można przeglądać transmisje dostępne wyłącznie w innych krajach.

Na czym to polega?

Oglądanie dziś filmów przesyłanych strumieniowo jest banalnie proste, wystarczy wejść na dedykowaną platformę i wybrać treść z proponowanych zasobów. Choć w przypadku transmisji internetowych termin streaming jest bardzo często używany jako po prostu synonim transmisji na żywo, należy podkreślić, że treści przesyłane strumieniowo można udostępnić na dwa różne sposoby, zarówno na żywo, jak i na żądanie.

Jeśli chodzi o transmisję na żywo, jest bardzo podobna do tradycyjnego nadawania. Dane przesyłane są przy użyciu jednej lub kilku odpowiednich technik kompresji, aby w jak największym stopniu zmniejszyć obciążenie sieci wykorzystywanej do przesyłania informacji. Taką technikę wykorzystuje na przykład Instagram.

W przypadku streamingu na żądanie, wszystkie treści audiowizualne są już gotowe do użycia, w postaci skompresowanych plików, na określonym dysku specjalnie w tym celu zaprojektowanym. Gdy użytkownik rozpoczyna pobieranie określonego pliku audio lub wideo, po dotarciu do miejsca docelowego jest on natychmiast dekompresowany przez odpowiedni program lub urządzenie, zwane kodekiem, który natychmiast odtwarza informacje zawarte w żądanym pliku kilka sekund po ich otrzymaniu. Opóźnienie powstałe między początkiem odbioru pliku a początkiem jego odtwarzania, zwane buforem, służy do eliminacji wszelkich opóźnień lub krótkich przerw. Typowe przykłady streamingu na żądanie to YouTube lub Netflix.

Zalety i wady przesyłania strumieniowego

Jednym z największych plusów jest możliwość nadawania na żywo i bez zakłóceń, dlatego jest to rozwiązanie preferowane przez konsumentów treści audiowizualnych. Ułatwia dotarcie do szerokiego grona odbiorców, w Internecie można oglądać nagrania z dowolnego miejsca na świecie i z różnych urządzeń. Kolejną zaletą streamingu jest bezpośrednia interakcja nadawcy z odbiorcą –w przypadku innych rodzajów transmisji nie ma możliwości włączenia widza do udziału w wydarzeniu.

Główną wadą korzystania z transmisji strumieniowej jest to, że ponieważ materiał zobaczyć można bezpośrednio bez pobierania staje się ulotny, łatwo o nim zapomnieć. Co więcej, jakość wideo i audio jest zwykle niższa aby można było obsługiwać dużą liczbę widzów jednocześnie. Korzystanie z transmisji strumieniowej często wiąże się też z koniecznością oglądania reklam i może generować problemy techniczne, takie jak spadki prędkości, problemy z buforem. Transmisja nie może odbyć się o dowolnej porze, gdyż nie można nagrać jej przed zamieszczeniem w Internecie – aby dotrzeć do jak największej liczby widzów trzeba odpowiednio dopasować zatem datę i czas nagrania.

Artykuł powstał we współpracy z firmą TechWarn.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

SoSlowGamer
Redaktor, szef działu retro

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię