Strona głównaGryAktualnościEVE Online: Największe imperia zdziesiątkowane przez postacie niezależne

EVE Online: Największe imperia zdziesiątkowane przez postacie niezależne

Gracze EVE Online przeżyli spory szok. Nawet największe imperia zostały zaatakowane przez postacie niezależne i są aktualnie w rozsypce. Na ten moment nie wiadomo czy to błąd gry, czy zaplanowane działanie twórców.

EVE Online to gra, o której często mówi się w kontekście największych bitew w historii gier online. To właśnie ta produkcja, w której zniszczone statki i poniesione starty można przełożyć na realne pieniądze. Często największe potyczki są liczone w milionach dolarów. Teraz to wszystko został wywrócone do góry nogami, bowiem gracze zostali zaatakowani przez potężne postacie niezależne. Nigdy wcześniej nie miało to miejsca.

Zobacz: Teamfight Tactics – wszystko, co musisz wiedzieć przed premierą

Drifterzy to postacie sterowane przez sztuczną inteligencję. Do tej pory można ich było znaleźć głównie w strefach PvE, gdzie bronili największych skarbów. Czasami pojedynczy statek polował na graczy w innych częściach kosmosu. Ale to się właśnie zmieniło. Drifterzy zaczęli grupować się w zespoły nawet 30 jednostek i atakować graczy. Postacie niezależnie niszczą wszystko, co stanie im na drodze.

EVE Online inwazja

Bardzo ważne w tym kontekście jest to, że Drifterzy są potężniejsi niż gracze. Mają mocniejsze statki o większej sile rażenia, dalszym zasięgu i bardziej wytrzymałą obronę. W skrócie – są niezwykle trudni do pokonania. Do tej pory gracze radzili sobie z nimi dzięki przewadze liczebnej, ale gdy Drifterzy sami zaczęli się grupować, sytuacja stała się bardzo trudna. Oberwało się największym imperiom. Postacie niezależne niszczą nawet cytadele zwane Keepstar. Niektórzy donoszą też, że atakują kapsuły ratunkowe, czego nie mogą robić gracze.

W tym momencie nie wiadomo czy jest to zamierzone działanie twórców, czy błąd gry. Deweloper zdradził jedynie, że próbował kontaktować się z Drifterami, ale ci nie odpowiedzieli. To sugeruje, że cała akcja została zaplanowana. Na ten moment inwazja zbiera ogromne żniwa. Zdania na jej temat są podzielone. Jedni cieszą się, że coś ciekawego dzieje się w EVE Online i Drifterzy są w stanie zagrozić najpotężniejszym imperiom. Inni boją się, że mogą stracić wszystko, na co ciężko pracowali przez wiele lat.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

2 KOMENTARZE

  1. Pewnie twórcy będą chcieli przetasować karty by zachęcić nowych graczy do wspólnego „restartu”. Ale koszt dla stałych klientów będzie niebagatelny.

  2. Byłoby fajnie gdyby wielu graczy nie wsadziło w grę majątku, za który można kupić samochód czy mieszkanie. Z drugiej strony zrobili to na własne życzenie :).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię