Jeśli jakimś cudem nadal korzystacie z Internet Explorera, to lepiej czym prędzej z niego zrezygnujcie. Google i Microsoft właśnie odkryły nowy błąd w przeglądarce internetowej, który pozwala na przejęcie kontroli nad całym komputerem.
Informacja o błędzie została opublikowana przez Microsoft w poniedziałek, ale został on odkryty przez pracownika Google – Clementa Lecigne. Bug, oznaczony jako CVE-2019-1367, dotyczy wszystkich wersji Internet Explorera zarówno w wersji na Windowsa 7, Windowsa 8.1, jak i Windowsa 10. Co gorsze, to bardzo poważna usterka.
Zobacz: Teraz Windows sam powie, ile wyciągasz FPS-ów w danej grze
Nie ma co się zagłębiać w szczegóły, ale błąd sprowadza się do tego, że niepowołana osoba może uzyskać uprawnienia administratora. Tym samym może zrobić z naszym komputerem co tylko będzie chciała – instalować programy, zmieniać ustawienia, usuwać aplikacje i pliki, a nawet dodawać kolejnych użytkowników. Wystarczy, że użytkownik z uprawnieniami administratora kliknie w nieodpowiednią stronę internetową.
Zobacz: Windows 10 – nowa łatka powodem kolejnych problemów
Co możecie zrobić w tej sytuacji? Wystarczy nie korzystać z Internet Explorera. Jest wiele lepszych przeglądarek internetowych – Google Chrome, Mozilla Firefox, Opera czy nawet Microsoft Edge. Każda z nich błyskawicznie potrafi przenieść ustawienia z Internet Explorera, w tym zapisane zakładki. Do tego synchronizują się między urządzeniami, np. smartfonem.