Strona głównaWiadomościJak radzą sobie popularne karty graficzne z grą Assassin's Creed Origins?

Jak radzą sobie popularne karty graficzne z grą Assassin’s Creed Origins?

Przed nami kolejna odsłona serii i kolejne wątpliwości dotyczące płynności działania. Jaka karta graficzna pozwoli zagrać w bardzo wysokich detalach?

Aby zbudować wydajną jednostkę należy zwrócić uwagę na każdy pojedynczy jej element. Podnoszą bowiem ogólną moc obliczeniową wskazaną do danych programów. Jednak w przypadku gier zasada o utrzymaniu równego pułapu mocy dla wszystkich podzespołów nie zawsze się sprawdza.

Możemy się oszukiwać, ale najważniejsza jest karta graficzna. Choćby wewnątrz czaił się procesor 8. generacji to nie wyczaruje on 60 klatek w Assassin’s Creed Origins bez wspomagania dobrego GPU, z kolei karta poradziłaby sobie z o wiele słabszym CPU. A jak to wygląda w praktyce i na ile możemy sobie pozwolić z danymi układami graficznymi, pokazuje redakcja Wccftech.

Najnowszą część Assassyna przetestowano na jednej platformie uzbrojonej w Ryzen 7 1700 3.9GHz i 16 GB RAM DDR4, dla których bazą była płyta główna MSI X370 XPower Gaming Titanium. Zagraniczna redakcja nie rozdrobniła testów na różne konfiguracje ustawień graficznych, a zamiast tego na sztywno wybrała jeden poziom detali Bardzo Wysokie, odhaczając „dynamiczną zmianę jakości”. 

   

Podczas testów sprawdzono łącznie 8 kart, uwzględniając przy tym po 4 karty z rodziny AMD i Nvidii. Poniżej możecie zobaczyć, które z nich pozwalają zagrać w optymalnej liczbie fps-ów.

Na początek ustawiono rozdzielczość 1080p. Jak widać po wykresie, wszystkie GeForcy, nawet GTX 1060 z 3 GB VRAM, wyrenderowały wystarczającą do przyjemnej gry liczbę kl/s. Większe problemy miały z tym „Czerwone” układy, na których nie raz rozgrywka przypominała poklatkową batalię. Szczególnie na RX 460 4GB. W ich przypadku należy zjechać z detalami do przynamniej „Wysokich/Średnich”.

Pokusa podniesienia rozdzielczości do 1440p jest wielka, ale by móc ujrzeć na ekranie minimum 30 kl/s wymagana jest karta GTX 1060 z 6 GB. Tańsze grafy są w stanie wyrenderować podobną liczbę. Niestety, wskaźnik płynności nie utrzyma sie w ich towarzystwie zbyt długo. W porównaniu do testu wykonanego w 1080p, RX 480 8 GB zyskuje na szerszej pojemności pamięci.    

Ostatnim przystankiem było 4K. Chcąc uniknąć niepotrzebnej kompromitacji niektórych urządzeń, ograniczono analizę wydajności do 3 najmnocniejszych układów. Zabawy na GTX 1070 nie są rekomendowane. Do tej rozdzielczości zaleca się GTX 1080 bądź RX Vega 64. Ten drugi wypluje na monitor kilka klatek więcej, lecz biorąc pod uwagę najniższy próg fps-ów, GeForce poradzi sobie znacznie lepiej (>10 kl/s).

A jak u Was? Będziecie mogli pograć bez obaw o zacięcia i szturchańce? 

Źródło: wccftech.com

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Grzegorz Rosa
Redaktor, szef działów gry i audio

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię