Ergonomia

Strona głównaRecenzjeAkcesoriaLogitech G Pro X – recenzja nowych słuchawek dla graczy

Logitech G Pro X – recenzja nowych słuchawek dla graczy

Ergonomia

Zanim zacznę rozpisywać się na temat ergonomii, musicie wiedzieć, że jestem pod tym względem szalenie wymagający. Dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze, mam strasznie dużą głowę i to tak naprawdę dużą. Po drugie, mam duże uszy. Może nie odstają jako szczególnie mocno (a przynajmniej lubię to wierzyć), ale są po prostu duże. Z tego powodu większość słuchawek, przy dłuższym użytkowaniu, powoduje u mnie spory dyskomfort. Prywatnie na co dzień korzystam z modelu HyperX Cloud, który wypada pod tym względem bardzo dobrze, ale nie idealnie. Po kilku godzinach uszy jednak zaczynają mnie boleć i wtedy często zmieniam je na zwykłe pchełki od telefonu.

Logitech G Pro X

Dlatego tym większe brawa dla Logitecha. To chyba pierwsze w moim życiu słuchawki, przy których uszy nie bolą mnie nawet po kilku godzinach. Jest to zasługa dwóch czynników. Na spory plus zasługuje bardzo szeroki zakres regulacji słuchawek. Dzięki temu możemy je idealnie dopasować zarówno do mniejszej, jak i większej głowy. W moim przypadku jest to co prawda maksymalne rozsunięcie, ale mam wtedy jeszcze sporo przyjemnego luzu. Po drugie, same nauszniki są bardzo duże. W przypadku większości modeli ucho nie mieści mi się w nich w całości. W Logitechu jest inaczej, a przez to zdecydowanie wygodniej. No i wreszcie sam pałąk nie powoduje uciskania z obu stron głowy. Ma to też swoje minusy, bo przy szybkich ruchach słuchawki mogą delikatnie się zsuwać, ale to mała cena za dużo wyższy komfort użytkowania.

Logitech G Pro X

Kolejny plus należy się Logitechowi za to, o czym wspominałem już na poprzedniej stronie. Mowa o możliwym podłączeniu zarówno do komputera z jedną wtyczką mini-jack 3,5 mm (tak jest często w laptopach), jak i osobnymi portami na słuchawki i mikrofon. Bez problemu użyjemy ich także w zestawie ze smartfonem oraz tabletem, a nawet w komputerze, w którym wysiadła karta dźwiękowa, bo takową (na USB) dostajemy w zestawie. Czy Logitech mógłby coś zrobić lepiej? Chyba tylko zaproponować również działanie bezprzewodowe, ale to przełożyłoby się nie tylko na wyższą cenę, ale też większą masę urządzenia.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię