Strona głównaWiadomościMetro Exodus przyklei do monitora na dłużej, niż poprzednie części

Metro Exodus przyklei do monitora na dłużej, niż poprzednie części

Dmitrij Głuchowski wraz z ekipą 4A Games zaplanowali dla graczy rozgrywkę zarówno długą, jak i ciekawą. Opuścimy w końcu moskiewskie metro, by poznać zmagania osób w innych częściach Rosji.

Spoglądając wstecz na poprzednie odsłony Metra, można zauważyć ogromny progres na wielu płaszczyznach produkcji gry. Lepsza narracja, historia, elementy zręcznościowe, mechanika strzelania, rozpiętość świata, czy też poziom budowania nastroju zostały dopasowane do umiejętności twórców i coraz większych oczekiwań graczy. Dlatego 4A Games decydując się na 3 część przygód Atriema, wzięło na swoje barki jeszcze większy ciężar odpowiedzialności. Nie mam jednak najmniejszych wątpliwości, że wyjdą na bohaterów branży.

Przynajmniej jeśli chodzi o scenariusz gry, nie ma się czego obawiać, bowiem za sterami stoi sam autor post-apokaliptycznego uniwersum Dmitrij Głuchowski. Wedle zapewnień głównego producenta Jona Blocha, wspomnianego pisarza w trakcie tworzenia fabuły poniosła rosyjska fantazja. Przygotował on skrypt pozwalający deweloperowi zbudować rozgrywkę dłuższą, aniżeli w dwóch poprzednich częściach.

Chcąc spojrzeć na to z tej perspektywy, scenariusz Metro Exodus jest większy, niż połączone ze sobą Metro 2033 i Metro Last Light, wraz z dodatkami – mówi Bloch w wywiadzie udzielonym dla PlayStation Magazine UK.

Metro Exodus ma kontynuować historię Artiema, ale będzie ona bogatsza o nowe lokalizacje, potwory oraz większą swobodę podróży. Jeśli mieliście już dość zamkniętych przestrzeni w Metro 2033 i Last Light, to będzie teraz okazja do rozprostowania nóg na świeżym powietrzu. Twórcy obiecują ograniczone do pewnego stopnia sandboxowe rozwiązania na mapach nie przekraczających 3-4 kilometrów kwadratowych.

Zmieni się również punkt widzenia apokalipsy, bowiem przekroczymy próg moskiewskiego metra i odwiedzimy inne ocalałe grupy ludzi, którzy potrafili przetrwać siłę promieniowania, faszystów i zmutowane istoty. Poznamy ich religię, środowisko życia i nie wykluczone, że ciekawe opowieści, które wymienią z nami za flaszkę dobrego bimbru lub wojskową amunicję.

Data premiery najnowszego Metro nie jest jeszcze ustalona, lecz można jej spodziewać się w 2018. Także kto nie grał w poprzednie części, ma jeszcze czas, by nadrobić zaległości, a uwierzcie, że warto.

Źródło: wccftech.com

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Grzegorz Rosa
Redaktor, szef działów gry i audio

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię