Wygląda na to, że nie tylko aktorzy grający w filmach i serialach spotykają się obelgami ze strony fanów za zachowania granych przez nich postaci. Aktorka podkładająca głos pod postać Brigitte w Overwatch jest oskarżana o zniszczenie balansu gry przez graną przez nią postać.
Matilda Smedius umieściła na swoim Twitterze wiadomość, jaką otrzymała od jednego z graczy. Ten oskarżył dubbingowaną przez nią postać o zniszczenie balansu rozgrywki. Co więcej nie jest to pierwsza tego typu sytuacja. W przeszłości zdarzały się już podobne historie wraz z tworzeniem dedykowanego do akcji hasztagu.
Zobacz: Kolekcja Hasbro Overwatch Ultimates już kwietniu
I know I shouldn’t spend any time on people like this, especially when 99.999999% of all my interactions with people online are super positive and supportive (i love you all so much ❤️), but it just makes me so confused as to why someone would send me this kind of message. pic.twitter.com/SQp2K0mZf5
— Matilda Smedius (@MSmedius) February 22, 2019
Jak widać wielu graczy ma problemy z rozgraniczeniem pewnych rzeczy. Wszelkie skargi dotyczące gry powinny być kierowane do twórców, a nie aktorów głosowych.
Zobacz: Overwatch League zalicza wpadkę niczym Bethesda. Fani dostają koszulki nędznej jakości
W kolejnym poście Smedius napisała:
Jeśli czujesz, że jedna postać zniszczyła całą grę, masz prawo tak myśleć, ale może napisać o tym twórcom, zamiast nękać aktora głosowego.
Na szczęście tego typu psychopaci to mniejszość. Wkrótce potem aktorka została zasypana masą pozytywnych wpisów na temat postaci. W takich sytuacjach dochodzę do wniosku, że niektórym powinno ograniczyć się dostęp do komputera i Internetu, a często także telewizji.
Strasznie to przykre, biorąc pod uwagę to, że aktorzy głosowi z OW to niesamowicie fajni i życzliwi ludzie, którzy udzielają się w społeczności ( jak np. Carolina podkładająca głos pod Sombre). Co jest z ludźmi nie tak? Jaki tok myślenia musiała przejść ta osoba, żeby w ogóle pomyśleć, że VA mają jakikolwiek wpływ na balans gry? Brak słów.
Strasznie to przykre, biorąc pod uwagę to, że aktorzy głosowi z OW to niesamowicie fajni i życzliwi ludzie, którzy udzielają się w społeczności ( jak np. Carolina podkładająca głos pod Sombrero). Co jest z ludźmi nie tak? Jaki tok myślenia musiała przejść ta osoba, żeby w ogóle pomyśleć, że VA mają jakikolwiek wpływ na balans gry? Brak słów.