Systemy chłodzenia cieczą w komputerach domowych już nikogo nie dziwą. Zazwyczaj obejmują one procesory i karty graficzne. A co powiecie na dysk SSD M.2, o temperaturę którego dba substancja ciekła? Taki model właśnie zaprezentowała firma Team Group.
Prawdopodobnie pierwszym na świecie seryjnie produkowanym dyskiem SSD M.2 z systemem chłodzenia cieczą jest model T-Force Cardea. Co ważne, jest on od razu napełniony materiałem chłodzącym, ale w razie potrzeby można go łatwo uzupełnić lub wymienić. Pomocna w tym jest skala, umieszczona na obudowie, która informuje, że cieczy jest już za mało.
Zobacz: Ceny pamięci RAM mogą spaść w tym roku nawet o 42 procent
Zobacz: Origin Big 2.0 – Święty Graal każdego gracza. PC, PlayStation 4, Xbox One i Switch w jednym
Co ciekawe, producent zapewnia, że chłodzenie cieczą obniża temperaturę pracy dysku o 10 stopni Celsjusza. Nie wiadomo tylko do czego porównywali te wyniki. W końcu dyski SSD nie należą do najbardziej grzejących się elementów komputera. Jeśli chodzi o kwestie techniczne, to jest to model PCIe 3.0. Do sprzedaży trafią trzy modele o pojemności 256 GB, 512 GB oraz 1 TB. Ich możliwości, według T-Force, prezentują się następująco:
- 256 GB: 3000 MB/s odczytu, 1000 MB/s zapisu
- 512 GB: 3400 MB/s odczytu, 2000 MB/s zapisu
- 1 TB: 3400 MB/s odczytu, 3000 MB/s zapisu
Ceny to kolejno 90 dolarów za model 512 GB oraz 150 dolarów za wersję o pojemności 1 TB. na ten moment nie znamy kwoty, jaką trzeba zapłacić za najmniejszą wersję, ale prawdopodobnie nie będzie ona wysoka.