Mamy dziś szczęście do pisania o dziwnych grach. Najpierw gra o tym jak zostać papieżem, a teraz Play Dog Play Tag czyli… symulator psa, którego bronią jest człowiek.
Jeśli podejrzewacie, że gra Play Dog Play Tag pochodzi z Japonii – trafiliście. Chyba tylko Japończycy są w stanie wpaść na tak zakręcony pomysł. Pierwszy z brzegu przykład? Trailer Death Stranding Hideo Kojimy. Ale wróćmy do naszego symulatora psa.
Gra ta jest japońskim dziełem indie, które powstało na Bitsummit Festival. Na szczęście pod zakręconą otoczką kryje się całkiem spora dawka zabawy. Gra należy do nurtu tzw. “gier imprezowych” i ma tryb split-screen, dzielący ekran na 4 części. Kontrolujemy psa, który ciągnie za sobą na smyczy swojego pana. Przez przytrzymanie triggerów w kontrolerze “ładujemy atak”, który polega na rzucaniu właścicielem po okolicy. Celem ataku mają oczywiście być inni gracze.
Zobaczcie filmik z rozgrywki:
泥棒を追跡！他犬と乱闘！ #PlayDog_PlayTag で破壊の限りを尽くし、この街一番のホネ富豪を目指せ！🐕Chasing the thief and brawling with other dogs! With #PlayDog_PlayTag you destroy and become the city's number one milli"bone"ire!#BitSummit7Spirits pic.twitter.com/oq52w3NADr
— ProjectPegasus🐕 (@PRpegasus) May 30, 2019
Brzmi w miarę normalnie? To nie wszystko – rzut właścicielem w budynek powoduje, że struktura eksploduje, dzięki efektownej fizyce gry. I to chyba jest najbardziej efektowny i dający najwięcej frajdy element rozgrywki w Play Dog Play Tag. A, zapomniałbym jeszcze o biegającym po okolicy niedźwiedziu, który jest złodziejem, targającym worek z kośćmi. Rzut właścicielem w złodzieja daje nam oczywiście bonus punktowy na koniec rundy. Oprócz tego nasz pies posiada specjalne moce, zależne od postaci właściciela.
Gra nadal jest nieco niedopracowana, nie widać na przykład ile punktów tracimy po ataku przeciwnika, albo na czym konkretnie polegają niektóre moce. Wygląda jednak na taką, która daje ogromną frajdę, szczególnie na dobrej imprezie. Premiera jej finalnej wersji na PC jest zaplanowana na ten rok. Kupicie?
