Uważajcie, niedługo media znowu mogą zacząć na wszystkie strony pisać o szkodliwości gier.
Media uwielbiają przedstawiać w niechlubnym świetle wszystkie tragedie i inne przykre wydarzenia, których częścią są gry komputerowe. Tylko czekać, aż podobnie będzie w przypadkiem pewnego 39-letniego mieszkańca Warszawy.
Zobacz: Do domu profesjonalnego gracza Fortnite wpadła policja. W trakcie streamu
W jaki sposób mógł on zwrócić na siebie ich uwagę? Jak twierdzi portal TVP, w miniony weekend zatrzymano mężczyznę, który miał znęcać się psychicznie nad swoją konkubiną. Poszło o to, że jego partnerka nie chciała mu w ramach prezentu na święta kupić… czołgu w World of Tanks. Mężczyzna był na tyle bezczelny, że przed atakiem na kobietę nie powstrzymała go nawet obecność funkcjonariuszy policji, którzy teraz mają na niego mocne dowody. Nic więc dziwnego, że błyskawicznie trafił do aresztu. Tam okazało się, że to nie pierwszy jego konflikt z prawem w tym stylu, więc może posiedzieć sobie nawet 5 lat.
Zobacz: Ministerstwo Cyfryzacji dołączyło do walki z patostreamerami
Jasnym powinno być dla każdego, że tego typu zachowania nie są ani normalne, ani społecznie akceptowalne. Zatrzymany popełnił przestępstwo, grożąc i wyzywając drugą osobę, w dodatku nie po raz pierwszy. Ale to świadczy tylko i wyłącznie o jego poważnych problemach, którym być może powinien przyjrzeć się specjalista. Ja natomiast obawiam się, że sytuacja ta szybko stanie się pożywką dla wszystkich, którzy “z urzędu” tępią gry jako całe zło tego świata. Obym się mylił.
Serio jeśli ktoś wogóle się tak zachowuje to jest wina zaburzeń psychicznych a nie gier