Gracze, bardzo często stają przed dylematem, czy dany tytuł uruchomi się na moim komputerze, a jeśli tak, to czy to będzie płynna rozgrywka w 60 klatkach na sekundę, czy mniej. Acer Predator Helios 700 rozwiązuje te dylematy. Ponieważ w jego wnętrzu znajdują się najwydajniejsze komponenty dostępne dla komputera przenośnego.
Jaką wydajność, jest w stanie zapewnić pięciokilogramowy kolos firmy Acer. Dowiecie się z dalszej części artykułu, ale już teraz możemy powiedzieć, że nie jedna osoba z komputerem stacjonarnym, może pozazdrościć osiągów, jakie zapewnia ten laptop gamingowy.
Acer Predator Helios 700 – dane techniczne.
Acer Predator Helios 700, jak zaznaczyliśmy na wstępie, otrzymał najmocniejsze dostępne komponenty dla komputerów przenośnych. Zacznijmy więc od procesora. Jednostka centralna, na jaką zdecydował się Acer to Intel Core i9-10980 HK, to ośmiordzeniowa, szesnastowątkowa jednostka zdolna do pracy z częstotliwością dochodzącą do 5,3 GHz dla pojedynczego rdzenia. Wszystko to dzięki trzem różnym technikom turbo: Turbo Boost, Turbo Boost Max 3.0 oraz Thermal Velocity Boost, dokładny opis tych trybów turbo znajduje się w naszej recenzji Intel Core i9-10850 K. Częstotliwość bazowa natomiast wynosi 2,4 GHz.
Najmocniejszy procesor przenośny Intela został sparowany z najmocniejszą mobilną kartą graficzną Nvidii, modelem GeForce RTX 2080 SUPER w wersji nie MAX-Q, więc będziemy mogli cieszyć się z pełnej mocy tego układu graficznego. Model ten wyposażony jest rdzeń TU104, wykonany w technologii 12 nm, a jego pobór energii elektrycznej, mieści się w zakresie od 150 W do nawet 200 W. Testowany egzemplarz pracuje z taktowaniem bazowym 1365 MHz, a w trybie Turbo Boost 4.0 osiąga taktowanie 1740 MHz. Model ten wyposażony jest w 8 GB GDDR6 pamięci graficznej z taktowaniem 14000 MHz.
Acer Predator Helios 700 otrzymał 32 GB pamięci DDR4 pracującej z częstotliwością 3200 MHz, w trybie dwukanałowym. Dodatkowo na płycie głównej mamy jeszcze dwa wolne sloty na rozszerzenie jej o dodatkowe 32 GB.
Nośniki danych, jakie znajdują się w tym modelu to: Western Digital 1 TB SSD NVMe. Możemy powiększyć przestrzeń dyskową laptopa, poprzez instalację dodatkowego nośnika SSD NVMe, lub dysku HDD 2,5 cala.
Acer Predator Helios 700 – wygląd i budowa
Acer Predator Helios 700 to jeden z największych laptopów, jakie zagościły na moim biurku. Konstrukcja wazy prawie 5 kilogramów i jest gruba na ponad pięć centymetrów (wliczając w to nóżki). Praktycznie cała bryła została wykonana z materiałów sztucznych. Przekątna ekranu wynosi 17 cali i jest to matryca IPS o odświeżaniu 144 Hz, o jej dokładniejszych parametrach napiszemy później. Laptop ten został wyposażony w pełną klawiaturę z blokiem numerycznym i bardzo ładnym podświetleniem RGB LED. Kolory są bardzo soczyste i wyraźne, aż miło jest na nie patrzeć. Oczywiście, jeśli nie jesteśmy zwolennikami podświetlenia, to możemy je wyłączyć, ale naszym zdaniem lepiej po prostu wybrać pojedynczy kolor ustawić odpowiednie natężenie jasności i cieszyć się z efektu. Tak jak już napisaliśmy na wstępie laptop ten, jest ogromny, ale dzięki możliwości wysunięcia klawiatury do przodu laptopa, możemy jego rozmiar jeszcze powiększyć. Samo wysunięcie to bardzo sprytny zabieg, który pozwala odsłonić wentylatory, które teraz mają dużo lepszy dostęp do świeżego powietrza. Dzięki czemu są w stanie lepiej schłodzić komponenty laptopa. Przy okazji poprawiając ergonomię korzystania z klawiatury i gładzika. Z charakterystycznych elementów możemy jeszcze wymienić podświetlane logo Predator na klapie ekranu.
Acer Predator Helios 700 – złącza
Testowany laptop został bardzo hojnie wyposażony w złącza wejść i wyjść. Na lewym boku znajdują się dwa porty USB 3.2 typ A, złącze mikrofonu oraz słuchawek i port LAN 1Gbit, na prawej krawędzi laptopa znajdują się następujące złącza: USB 3.2 typ A, USB 3.2 typ C, Thunderbolt 3, oraz HDMI 2.0. Tylna krawędź skrywa port Display Port 1.4 oraz dwa przyłącza dla zasilaczy, ponieważ ten laptop do prawidłowego działania wymaga dwóch zasilaczy.
Acer Predator Helios 700 – klawiatura i touchpad
Zastosowana klawiatura w Acer Predator Helios 700 w zastosowaniach typowo growych zachowuje się bardzo dobrze. Skok klawisza jest odpowiednio głęboki, a punkt aktywacji dobrze wyczuwalny. Wszystkie klawisze są podświetlone diodami RGB LED, a samym podświetleniem możemy sterować przy pomocy oprogramowania. Dodatkowo możliwość wysunięcia klawiatury do przodu powoduje, że przód klawiatury jest delikatnie złamany i tworzy naturalną podkładkę pod nadgarstki. Więc nawet pisanie na tej klawiaturze dłuższych tekstów jest przyjemne.
Gładzik zastosowany w Heliosie ma bardzo miły dotyk, opuszki palców poruszają się p nim bez najmniejszych problemów, dodatkowo wykrywanie gestów działa bez najmniejszego zarzutu, a obramowanie samego gładzika, możemy podświetlić na kolor niebieski. Nie jest ono RGB.
Acer Predator Helios 700 – jakość dźwięku i głośniki
Olbrzymia obudowa modelu Helios 700 skrywa w sobie cztery głośniki średnio wysokotonowe i dedykowany głośnik niskotonowy. Dodatkowo producent chwali się logo DTS-X Ultra, więc możemy spodziewać się, że dźwięk dookólny będzie poprawnie realizowany.
Zacznijmy od pozytywnego aspektu. Na słuchawkach jakość dźwięku jest poprawna. Owszem dominują niskie tony, ale nie są one złe. Bas jest mięsisty, dopiero na skraju pasma jednorodny i powolny. Środek pasma przenoszenia jest wycofany, przez co wszystkie wystrzały z broni nie są tak ostre w odbiorze, a wokaliści tak, jakby stali głębiej na scenie i ich głos był lekko przytłumiony. Tony wysokie wpasowują się w średnicę i nie kłują w uszy, a jak podłączymy słuchawki, które oferują mniejszą ilość basu, to okaże się, że wysokie tony są bardziej wyeksponowane i dźwięk nabiera przestrzenności. Przestaje rozgrywać się w środku głowy.
Dużo gorzej w odbiorze wypadają zewnętrzne głośniki. Grają one bardzo napastliwie, wysokie tony są wręcz obezwładniające, a do tego jednorodne. Średnie tony występują w śladowych ilościach, a dedykowany głośnik niskotonowy, nigdy nie generuje, niskich tonów, tylko sugeruje, że one gdzieś tam są. A że są, to możemy przekonać się, podłączając słuchawki. Próbowaliśmy wszystkich opcji dźwiękowych, włączaliśmy wszystkie ulepszacze dźwięku, próbowaliśmy używać korektora, ale niestety nic nie jest w stanie uratować tych głośników. Są one niestety słabe, ale nie najgorsze, jakie słyszeliśmy.
Acer Predator Helios 700 – wnętrze
Dostępu do wnętrza broni kilka śrubek, a po ich odkręceniu możemy usunąć zewnętrzną klapę. Dzięki takiemu prostemu rozwiązaniu dołożenie dodatkowego nośnika SSD, czy pamięci RAM jest banalnie proste. Nawet wymiana baterii, nie będzie stwarzać problemów. Jeśli jednak chcielibyśmy zobaczyć, co kryje się głębiej we wnętrzu laptopa, to czeka nas długotrwały proces powolnego rozbierania laptopa na czynniki pierwsze i osobiście przeciętnemu graczowi tego nie polecam.
Acer Predator Helios 700 – matryca
Zastosowana matryca w Acer Predator Helios 700 ma jedno zadanie, z którego wywiązuje się wzorowo. Ma być szybka i responsywna. Ekran został wykonany w technologi IPS, jego rozdzielczość to 1920 × 1080 pikseli, a odświeżanie to 144 Hz. Dodatkowo panel został wyposażony w technologie G-Sync, która redukuje do zera efekt rozdzierania się klatek animacji. W zastosowaniach czysto rozrywkowych panel ten jest jak najbardziej poprawny, ale jeśli chcielibyśmy wykonywać na nim jakąkolwiek pracę związaną obróbką grafiki, lub przetwarzaniem obrazu. To niestety zastosowana matryca to takich zadań się nie nadaje. Spowodowane jest to bardzo wysokim błędem odwzorowania barw wynoszącym deltaE = 7,4. Dodatkowo pokrycie barw sRGB to zaledwie 86%. Jeszcze gorzej wypada pokrycie DCI P3, to zaledwie 67%. Maksymalna jasność ekranu wynosi 242 cd/m2, a kontrast to 1303:1. Balans bieli też odbiega od neutralnego i wynosi 8312 K.
Równomierność podświetlenia jest poprawna, ale jak przyjrzymy się poszczególnym strefom, to łatwo zauważyć, że krawędzie są lepiej podświetlone, a środek delikatnie jest przyciemniony. Spowodowane jest to tym, że podświetlenie ekranu jest krawędziowe.
Acer Predator Helios 700 – wydajność w grach
F1 2020
Shadow of the Tomb Raider
Metro Exodus
Wiedźmin 3: Dziki Gon
Battlefield V
Fortnite
League of Legends
Call of Duty: Warzone
Valorant
Acer Predator Helios 700 – kultura pracy
Acer Predator Helios 700, niestety nie należy do cichych laptopów, wręcz można powiedzieć, że znajduje się na drugim skraju tego porównania. Hałas, jaki generuje podczas rozgrywki to 62,7 dBA. Z naszych pomiarów wynika, że jest to aktualnie najgłośniejszy laptop, z jakim mieliśmy do czynienia. Za to pochwalić musimy Acera, za to, jak zachowuje się w spoczynku. Wentylatory, jeśli nie obciążamy laptopa pracą, pozostają w bezruchu, tylko sporadycznie się włączając, podczas tych krótkich chwil, jak pracują, wytwarzają hałas na poziomie 29 dBA. Podsumowując, laptop ten jest wyjątkowo głośny podczas grania, ale w spoczynku, jak np. korzystamy z edytora tekstu, lub relaksujemy się, oglądając film, pozostaje praktyczne bezgłośny. Podczas intensywnej pracy wyjątkowo niską temperaturę notuje karta graficzna, ponieważ po godzinnym wygrzewaniu w Assasin’s Creed: Odyssey osiągnęła temperaturę zaledwie 65 stopni Celsjusza. Dużo gorzej zachowuje się jednostka centralna Intela. Po godzinie wygrzewania osiąga temperaturę 94 – 95 stopni Celsjusza i to CPU prawie zawsze jest wąskim gardłem, które ogranicza wydajność karty graficznej w tym laptopie.
Acer Predator Helios 700 – podsumowanie
Seria Predator skierowana jest do najbardziej wymagających graczy, a model Acer Predator Helios 700 to praktycznie najwydajniejszy laptop w ofercie Acera. Jego wydajność jest na najwyższym poziomie, dzięki czemu w większości gier średnia liczba generowanych klatek na sekundę wynosi ponad 100 kl./s, a w wielu przypadkach nawet i 144 kl./s. Przekłada się to na wyjątkową przyjemność z rozgrywki. Dodatkowo dzięki tak wysokiej wydajności korzystanie z szybkiej matrycy o odświeżaniu 144 Hz to przyjemność. Co więcej, wysuwana klawiatura jest bardzo wygodna i granie lub pisanie na niej zasługują na pochwałę. Skoro już tak pochwaliliśmy ten laptop, to przejdźmy do jego wad, gdyż niestety kilka ich posiada. Po pierwsze hałas podczas pracy jest bardzo duży, osobiście korzystam ze słuchawek z aktywnym tłumieniem hałasów (ANC), ale nie udało im się wyeliminować hałasu, jaki generuje ten laptop. Jedynym rozwiązaniem było podniesienie głośności do poziomu, który dla mnie przy dłuższej rozgrywce jest męczący. W słuchawkach bez ANC, z automatu podnosimy głośność do poziomu 80%, żeby zagłuszyć laptopa. Po drugie laptop do zasilania wykorzystuje dwa zasilacze i tak rozumiemy, że to jest wyjątkowo wydajny laptop, ale na rynku są pojedyncze zasilacze laptopowe, które bez problemu dostarczają nawet 700 watów prądu, nie potrzeba podpinać dwóch zasilaczy, które dodatkowo ważą prawie dwa kilogramy. Skoro przy wadze jesteśmy, to sam laptop waży prawie pięć kilogramów. To dużo jak na sprzęt przenośny i niektórym osobom będzie to przeszkadzać, ponieważ na rynku dostępne są laptopy o minimalnie niższej wydajności a wadze około dwóch kilogramów. Ostatnim mankamentem, jaki możemy zarzucić tej konstrukcji, to niestety słabej jakości matryca. Owszem doskonale sprawdzi się w grach, ale korzystając z laptopa za około 15 tysięcy, spodziewamy się, że każdy komponent, będzie wyjątkowej jakości. Niestety matryca tego laptopa ma wyjątkowo słabe odwzorowanie barw, a jej pokrycie palety sRGB pozostawia sporo do życzenia. Ostatecznie, jednak pomimo tych wad, jest to najwydajniejszy laptop, jaki do tej pory testowaliśmy i należy mu się wyróżnienie za wyjątkową wydajność.
Nawet nie ma ich dostępnych w Polsce nawet w wersji słabszej i7 z 2070 super tylko starocie z tamtego roku syfy z maxq….