Strona głównaEsportCounter-StrikeTwitterowa zadyma pomiędzy TACO i JW. Poszło o podejrzenia o cheatowanie

Twitterowa zadyma pomiędzy TACO i JW. Poszło o podejrzenia o cheatowanie [AKTUALIZACJA]

Major w Katowicach startuje już za kilka godzin, a u niektórych graczy chyba trochę za bardzo buzują emocje. W efekcie wczoraj na Twitterze kilku znanych zawodników CS:GO doszło do nieprzyjemnych, słownych utarczek.

Zaczęło się od tweeta TACO, który wystosował do ESL dwie prośby – jedna mniej poważna, dotycząca zniesienia zakazu gry w czapce, i druga, już całkiem serio. Zawodnik reprezentujący aktualnie barwy MIBR poprosił o naprawienie błędu, który pozwala na takie zbindowanie sobie ustawień, by na radarze zobaczyć przeciwnika, mimo, że na ekranie chowa się on w smoke’u. W prośbie brazylijczyka nie byłoby nic złego, poparło go nawet wielu profesjonalnych graczy, gdyby nagle dyskusja nie skręciła w nieoczekiwaną stronę.

Jeden z fanów TACO napisał w odpowiedzi, że są zespoły, które od dawna wykorzystują wspomniany problem – i jako przykład podał szwedzkie Fnatic. Dowodem miała być sytuacja z zeszłego roku, z finału IEM Katowice, gdzie flusha zdobył fraga na rainie, mimo, że zawodnik FaZe był zasłonięty dymem. Brazylijczyk ironicznie odpowiedział, że przecież JW, jak i całe Fnatic o bugu dowiedziało się dopiero miesiąc temu. Wtedy do rozmowy przyłączył się JW, mówiąc, że faktycznie zna problem dopiero od około miesiąca, a do wygrywania meczów i turniejów nie potrzebuje kombinować w ustawieniach. Wytknął też TACO, że od pewnego czasu jest napastliwy. I w tym momencie między oboma zawodnikami zaczęła się wojna na tweety, TACO napisał o JW między innymi:

“Jesteś jeb…. kłamcą, masz zero etyki, mam gdzieś co robiłeś kiedyś i ten temat jest dla mnie martwy.”

Jak to zwykle bywa w takich przypadkach, panowie pokrzyczeli sobie w internecie przez kilkanaście minut, przy aplauzie fanów (z których jednak większość uznała, że zachowanie TACO nie jest w porządku), po czym gracze ostudzili gorące głowy, przeprosili się i temat ucichł. Teraz pozostaje pytanie czy ESL wprowadzi do gry zmiany, o których mówił TACO.

Zobacz: Niemal milion banów rozdanych w CS:GO w styczniu

Swoją drogą, to trochę przerażające, kiedy się pomyśli na ile sposobów można oszukać CS:GO, nawet nie podpadając pod oficjalną definicję cheata. Pamiętacie Majora w Krakowie i jump-buga? Ciekawe co będzie następne…

AKTUALIZACJA: Okazuje się, że tym razem Valve zadziałało rekordowo szybko. Jeszcze tej nocy pojawił się patch eliminujący wspomniany problem ze smoke’iem. Co więcej, startująca dzisiaj Faza Nowych Challengerów na Majorze IEM Katowice będzie korzystała już ze zaktualizowanej wersji. Tylko czy to aby trochę nie za duże ryzyko, by grzebać w kodzie gry przed tak ważnym turniejem?

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Zbigniew Pławecki
Redaktor, specjalista ds. esportu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię