Chyba nikogo już nie dziwi, że kolejna odsłona Call of Duty również będzie miała tryb Battle Royale. Można powiedzieć, że w strzelankach stał się on czymś na wzór deathmatch lub capture the flag, czyli elementem obowiązkowym. Ale Modern Warfare ma wnieść ten tryb na zupełnie nowy poziom.
Call of Duty: Modern Warfare otrzyma tryb Battle Royale – to niemal tak pewne, jak kolejna odsłona FIFY. Ale Activision nie zamierza po prostu skopiować wszystkiego z wcześniejszej odsłony i ewentualnie dodać kilka nowych elementów. O nie! Jeśli wierzyć najnowszym plotkom, to będzie to największy tryb Battle Royale w jaki do tej pory zagraliście.
Zobacz: Powstaje gra Cyberprank 2069 – zadebiutuje jeszcze w tym miesiącu
Zacznijmy od samej mapy. Ta już w Blackout była naprawdę spora. Pod tym względem można było porównać ją do tej z Fortnite’a. Ale w Modern Warfare lokalizacja ma być nawet trzy razy większa. W pierwszej chwili może to budzić wątpliwości, bo przecież w oczywisty sposób odbije się na dynamice rozgrywki. Ale razem z powiększeniem obszaru ma iść też zwiększenie liczby graczy aż do 200 osób. Na razie mechanizm był podobno testowany ze 152 graczami, ale ma wytrzymać spokojnie 200 jednocześnie bawiących się użytkowników. W tym kontekście 3 razy większa mapa już nie budzi tak dużych wątpliwości.
Zobacz: Kupujesz gry w G2A? Deweloperzy wolą żebyś piracił
Oprócz tego tryb Battle Royale ma otrzymać mechanizm wskrzeszania kompanów z drużyny, jakąś formę systemu walutowego oraz zrzuty z zaopatrzeniem. Nie zabraknie też broni, które będą miały różne poziomy, więc teoretycznie większą lub mniejszą skuteczność. Pamiętajcie jednak, że to na razie tylko plotki, więc nie bierzcie ich za pewnik.