Niewielka dostępność Radeona VII w dniu premiery to nie jedyna wpadka AMD. Okazuje się, że Czerwoni wydali kartę graficzną bez obsługi UEFI. Coś takiego w 2019 roku jest nie do pomyślenia.
Brak obsługi UEFI pokazuje, że gdzieś na etapie testów popełniono ogromny błąd. Takie niedopatrzenie jest nie tylko zaskakujące, ale wręcz oburzające w 2019 roku. Przez to użytkownicy na całym świecie byli zmuszeni do zastosowania modułu CSM (Compatibility Support Module), który normalnie stosuje się przy starszych urządzeniach, np. dyskach lub kartach graficznych.
Zobacz: Zdaniem szefa Nvidii Radeon VII jest rozczarowaniem
Może się wydawać, że to nic wielkiego, ale w gruncie rzeczy brak obsługi UEFI jest sporym problemem. Windows od wersji 8 wzwyż nie może przez to korzystać z funkcji Secure Boot, a to oznacza, że w momencie uruchamiania komputera możliwe jest wstrzyknięcie złośliwego kodu. To jednocześnie sprawia, że komputery z Radeonem VII nie są „Windows 10 Compatibile”, bo jednym z wymogów jest właśnie obsługa Secure Boot.
Zobacz: Karty graficzne AMD Navi zadebiutują dopiero pod koniec roku
Na szczęście to kardynalne niedopatrzenie zostało szybko naprawione. Najpierw firmy trzecie zaczęły udostępniać aktualizację BIOS-ów, w tym między innymi ASRock, a teraz już samo AMD wprowadziło stosowany update. Aktualizacja ma zajmować dosłownie chwilę i być łatwa do przeprowadzenia przez każdego użytkownika. Wystarczy ze strony AMD.com pobrać stosowne oprogramowanie, które przeprowadzi nas przez cały proces.
To i tak lepiej, niż 3.5 GB szybkiej pamięci + 0.5 GB znacznie wolniejszej w GTX 970…
Co do samego artykułu, to w mojej ocenie „z dużej chmury mały deszcz”. Po co siać ferment skoro nawet najlepszym zdarzają się potknięcia :-). Cieszmy się że ten bug pokazał się teraz i zostanie szybko naprawiony, niż gdyby miał wypłynąć pod koniec roku. Aby być sprawiedliwym to nVidii też zdarzały się podobne kwiatki :-D.
Z artykułu na portalu PurePC autorstwa jednego z najwybitniejszych dziennikarzy technologicznych (Piotra Gontarczyka) możemy wyczytać iż: „AMD chcąc zmyć z siebie plamę, bo pominięcie tak podstawowej rzeczy trudno zignorować i nazwać inaczej, być może powinno dla wszystkich posiadaczy kart Radeon VII przygotować własny program aktualizujący BIOS-y z poziomu systemu Windows. Warto przypomnieć, że tak właśnie postąpiła w ubiegłym roku NVIDIA, gdy okazało się, że karty z procesorami opartymi na architekturze Pascal mają problemy z monitorami korzystającymi z interfejsu DisplayPort 1.3 i 1.4.”