Chociaż trudno w to uwierzyć, Anthem ma mieć dziesięcioletni popremierowy cykl życia. Jednak patrząc na to co ostatnio dzieje się w projekcie trudno w to uwierzyć. Flagowym tytułem studia ma być teraz Dragon Age 4 i to właśnie główne siły będą przeniesione do produkcji tej gry.
Coraz mniejsza liczba użytkowników Anthem sprawia, że coraz mniej prawdopodobne jest, aby BioWare rzeczywiście utrzymywało tytuł przez kolejne dziesięć lat. W ostatnich tygodniach trzej kluczowi członkowie ekipy Anthem zakończyli pracę nad projektem. Byli to producent wykonawczy Mark Darrah, producent Michael Gamble oraz główny reżyser Jonathan Warner.
Zobacz: Dragon Age 4 na kodzie Anthem. Czy fani mają się czego obawiać?
Według informacji przekazanych przez Gambla, powodem zmian jest Dragon Age 4. Zapytany przez jednego z fanów potwierdził, że Anthem będzie zajmował się teraz Ben Irvine i Chad Robertson, którzy mają przenieść tytuł na głębokie wody po bardzo kiepskim starcie tytułu.
BioWare powinno dokładnie przemyśleć, co chce zrobić z Dragon Age 4. Według pierwszych informacji ma to był gra usługa z elementami społecznościowymi, co w zasadzie będzie bardzo dalekie od tego co znamy z poprzednich części. Co więcej jeden z deweloperów twierdził, że Dragon Age 4 ma być takim Anthem ze smokami. Co nie wróży zbyt dobrze tytułowi.
Zobacz: Pracownicy BioWare straszą graczy, Dragon Age 4 to Anthem ze smokami
Raczej nie powinniśmy spodziewać się, że Dragon Age 4 zobaczymy w czerwcu podczas E3. Już bardziej powinniśmy liczyć na cudowne odrodzenie Anthem i powrót graczy do gry.