Strona głównaGryAktualnościFortnite: Biuro Praw Autorskich orzekło w sprawie bezprawnego użycia tańca Carlton w...

Fortnite: Biuro Praw Autorskich orzekło w sprawie bezprawnego użycia tańca Carlton w grze

Od pewnego czasu aktorzy oraz twórcy zgłaszają swoje zastrzeżenia, co do odtwarzania w Fortnite ich charakterystycznych ruchów tanecznych i używania ich w charakterze emotikony. Teraz rozstrzygnęła się sprawa oskarżeń ze strony gwiazdy serialu Bajer w Bel-Air, Alfonso Riberio, tworcy kultowego Carlton dance.

Amerykańskie Biuro Praw Autorskich odmówiło rejestracji tańca Calton Dance jako własność Alfonso Riberio. Decyzja ta wynika z kwestii techniki tańca. Specjalista ds. Praw Autorskich, Saskia Florence z Wydziału Sztuk Performatywnych Urzędu ds. Praw Autorskich, opisała trzy główne etapy tańca Carlton i stwierdziła, że połączenie tych trzech kroków tanecznych jest prostą rutyną i nie można tego zmajstrować, jako pracy choreograficznej.

Florence wyjaśnia, że obecna prawa autorskie nigdy nie miały na celu ochrony prostych ruchów, które twój tata mógł wywijać na parkiecie w sobotni wieczór. Podczas tworzenia prawa stwierdzono, że utwory choreograficzne nie zawierają kroków tańca towarzyskiego i prostych rutynowych czynności, ale muszą iść o krok dalej i tworzyć powiązaną serię tanecznych kroków i ruchów w zintegrowaną spójną i ekspresyjną całość. Tylko takie dzieło może spełniać wymogi i zostać objęte prawem autorskim.

Zobacz: Apex Legends – UWAGA fałszywa mobilna wersja gry może Was sporo kosztować

Podobne argumenty zostały przedstawione wcześniej przez adwokata Kirkland & Ellis Dale Cendali w imieniu wydawcy NBA 2K Take-Two i wydawcy Fortnite Epic Games. Urząd ds. Praw Autorskich wydaje się popierać to stwierdzenie, jednak należy mieć na uwadze, że decyzja Urzędu nie ma takiej samej wagi jak decyzja prawna sądu. Ponadto sąd amerykański może ustanowić precedens, który całkowicie inaczej zinterpretuje ustanowione prawo.

Zobacz: Apex Legends jest dopiero trzecią grą, której udało się osiągnąć coś takiego

Dlatego sprawa nie jest jeszcze ostatecznie rozstrzygnięta a Riberio pozywa zarówno Take-Two jak i Epic za użycie Carltona, a brak posiadania przez niego praw autorskich do tańca wcale nie oznacza jego porażki w sądzie. Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych omawia obecnie wymagania dotyczące sporów dotyczących praw autorskich, które powinny rozpocząć przyszłe sprawy na twardszej podstawie.

Temat ten został również poruszony przez jednego z prawników. Dla chętnych materiał poniżej:

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Sourcepcgamesn
SoSlowGamer
Redaktor, szef działu retro

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię