Producenci hardware czekają na Intela, aż ten wypuści w końcu nową generację procesorów, czyli Comet Lake. Nowe płyty główne pod ten procesor są już gotowe, ale nowych układów jak nie było tak nie ma. Intel wydaje się mieć w tym momencie kompletnie inne priorytety.
Niedawno zaprezentowano nowe procesory mobilne Tiger Lake oraz autorskie karty graficzne Intel Xe DG1. Jednak producenci płyt głównych bardziej zainteresowani są postępami prac nad układem Comet Lake, ba, nawet w magazynach zalegają im już gotowe płyty główne Z490, przeznaczone właśnie dla Comet-ów. Skąd aż takie problemy?
Zobacz: Desktopowe procesory Intel Core Tiger Lake w tym roku i w 10 nm
Niemiecki serwis ComputerBase twierdzi, że przyczyna opóźnień leży w przedłużających się testach. Zostały one wywołane przez problemy z zasileniem procesora w prąd. Nowy procesor ma 10 rdzeni, należy więc liczyć się z ogromnym poborem mocy – pod maksymalnym obciążeniem ma to być nawet 300 W. Niby nie jest to wielka różnica w porównaniu z już dostępnymi układami (i9 9900KS pobiera 225 W), ale najwyraźniej sprawia Intelowi niespodziewane problemy. Jakby tego było mało, po piętach depcze im AMD, które w tym roku planuje premierę 12-rdzeniowych Ryzenów 3900X oraz Ryzenów 4000. Nic więc dziwnego, że Intel stara się dopracować nowe procesory w najdrobniejszym szczególe. Tylko czy ich partnerzy biznesowi będą chcieli tyle czekać?
