Kilka godzin temu do sieci wyciekły informacje, które jasno pokazują, że Ubisoft zachowuje się niczym Janusz biznesu i nie płaci twórcom za pracę. Od jakiegoś czasu firma pracuje z HitRecord, które miało zapewnić lepszą widoczność małych twórców. Jak się jednak okazuje ci za swoją pracę nie dostają wynagrodzenia.
Ubisoft i HitRecord współpracują razem nad Beyond Good & Evil 2 oraz nad Watch Dogs Legion, a ten możemy spodziewać się znacznie wcześniej bo już 6 marca 2020 na PC, PS4 i Xbox One. W każdym razie to co może razić to niski budżet jaki otrzymuje Hit za dostarczenie jednego utworu, a tych ma dostarczyć dziesięć. HitRecord za jeden utwór od Ubisoft otrzymuje 2000 dolarów. Jedyny problem polega na tym, że artyści muszą stworzyć więcej utworów, które dostarczają do Ubi a oni wybierają te, które im się podobają i tylko za nie płacą. Większość prace zatem wykonywana jest za darmo.
Zobacz: Twitch wciąż króluje, ale ma powody do zmartwień. YouTube i Facebook cały czas gonią
Mamy tu klasyczny przykład januszostwa, ty odwal projekt, a jak mi się spodoba to Ci zapłacę. Nic więc dziwnego, że cała sytuacja wywołała falę krytyki na Twitterze oznaczoną tagiem #nospec (oznaczającym nie dla pracy za darmo w nadziei na zarobek). Kilku deweloperów gdy dowiedziało się o tej sprawie nie szczędziło sobie ostrych słów.
Mikre Bithell z Thomas Was Alone powiedział:
To jest do dupy. Płaćcie ludziom za ich pracę. Przestańcie wykorzystywać fanów i hobbystów, jednocześnie dewaluując pracę tych, którzy chcą stałej zapłaty za wykonaną pracę. Poprawcie się Ubi, liczymy na was.
Zobacz: Ubisoft przekonuje, że nowe konsole to ogromny skok jakościowy
Tego typu sytuacja nie pojawia się w po raz pierwszy, może Ubisoft ugnie się i przestanie stosować tego typu praktyki. Na razie jednak nie ustosunkował się do tej sytuacji. Co o tym sądzicie? Dajcie znać w komentarzach.