Strona głównaWiadomościRozrywkaLauren S. Hissrich zdradza pierwsze szczegóły 2. sezonu Wiedźmina

Lauren S. Hissrich zdradza pierwsze szczegóły 2. sezonu Wiedźmina

Showrunnerka serialowego Wiedźmina wzięła udział w sesji AMA na Reddicie. Oczywiście nie zabrakło pytań zarówno o pierwszy, jak i drugi sezon przygód Geralta.

Co już teraz wiemy o drugim sezonie Wiedźmina na Netflixie? Przede wszystkim Lauren S. Hissrich przyznała, że przedstawiona historia będzie dużo bardziej liniowa, ponieważ losy trójki bohaterów zaczynają dużo bardziej się krzyżować. Nie będzie też takiego skakania po chronologii. Poza tym mamy zobaczyć całą gamę zupełnie nowych postaci, których nie poznaliśmy w pierwszych ośmiu odcinkach.

Zobacz: Wiedźmin – serial o krok od innego, dłuższego zakończenia

Showrunnerka przyznała też, że drugi sezon będzie miał dużo krótsze scenariusze, aby przy samej edycji nie było konieczności skracania wszystkiego aż tak bardzo. Pomimo tego podejście ma być mniej więcej takie samo, jak w pierwszym sezonie.

– Jakie są historie opowiadane przez Sapkowskiego i dlaczego? Jakie potrzebujemy klocki do stworzenia kolejnych historii w przyszłości? Czy jest coś, co pominęliśmy w pierwszym sezonie i chcielibyśmy pokazać w drugim? No i co będzie działać w telewizji? Nikt przecież nie chce przez 3 odcinki słyszeć o rozwolnieniu Triss. Co zamierzamy wyciągnąć z książek i jak zaprezentować to na ekranie? – napisała Lauren S. Hissrich.

Wiedźmin – kiedy drugi sezon?

Niestety, showrunnerka nie ma dobrych informacji w kontekście premiery drugiego sezonu. Na ten moment nie ma jeszcze zaplanowanej konkretnej daty. Wiadomo natomiast, że drugi sezon obejrzymy dopiero w 2021 roku.

– Nie mamy jeszcze ustalonej daty premiery drugiego sezonu Wiedźmina. Nie chcemy pospieszać produkcji. To nie służy nikomu – dodała showrunnerka serialu.

Z pytań i odpowiedzi dowiedzieliśmy się też, że niektóre kwestie zostały w serialu zmienione celowo, bo – zdaniem twórców – nie pasowałyby do telewizji. Jedną z takich rzeczy jest pasywność Geralta. W książkach próbuje on być neutralny, co często negatywnie się na nim odbija. Tymczasem w serialu jest postacią bardziej aktywną, ponieważ wydawało się to bardziej słuszne. Pasywny Geralt mógłby, zdaniem Hissrich, znudzić widzów.

Zobacz: Netflix ma ofertę pracy dla Wiedźmina

Padło też pytanie o wiek aktorów, którzy będą jeszcze starsi i mogą coraz mniej pasować do swoich ról. Dotyczyło to przede wszystkim 18-letniej Freyi Allan i Ciri, która ma kilka lat mniej. Jednak Hissrich się o to nie boi, bo jej zdaniem nadrobią wszystko talentem. Całość możecie przeczytać na Reddicie.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię