Ubisoft chwali się udanym kwartałem, a CD Projekt walczy z hakerami. Miniony tydzień dostarczył fanom gier wideo sporo emocji.
DICE uczy się od Activision
Już tydzień temu w naszym podsumowaniu wspominaliśmy o Battlefieldzie 6. Wtedy głośnym echem rozeszły się informacje o dacie premiery gry. Tego samego dnia światło dzienne ujrzało kilka nowych, niepotwierdzonych informacji.
Plotki sugerują, że formą Battlefield 6 może przypominać kilka różnych, popularnych aktualnie multiplayerów. Znany leaker Tom Henderson zapowiada nie tylko Battle Passa, ale również element free to play. Większość graczy nastawia się oczywiście w tym przypadku na kolejne podejście do battle royale. Kilka dni później okazało się również, że nad kolejnym BF-em pracuje DICE LA.
Udany kwartał Ubisoftu
Raportów finansowych ciąg dalszy. W tym tygodniu szczegóły odnośnie ostatniego kwartału minionego roku zdradził Ubisoft. Wydawca zarobił 1,2 miliarda dolarów podczas ostatnich trzech miesięcy 2020 roku. W tym samym okresie w 2019 roku dochód firmy wyniósł 550 milionów.
Pandemia pozwoliła więc pobić kolejne rekord i wszystko wskazuje na to, że Ubisoft dalej planuje z tego korzystać. Content do The Division 2 ma pojawiać się nawet w 2022, a jeszcze w tym roku światło dzienne mają ujrzeć Far Cry 6 i Rainbow Six: Quarantine.
Valheim niespodziewanym sukcesem
Na początku lutego na Steamie pojawił się nowy early access. Valheim, survival w świecie wikingów, szturmem wdarł się na platformę Valve i równie szybko wspiął się na szczyt rankingów sprzedaży. W zaledwie tydzień twórcom udało się zebrać milion użytkowników w swojej grze. Ponadto, Valheim świetnie radzi sobie na Twitchu, a peak graczy wynosi ponad 350 tysięcy.
CD Projekt vs hakerzy
Jedną z głośniejszych historii w tym tygodniu był atak hakerów na CD Projekt Red. We wtorek wydali oświadczenie informujące o przeprowadzonym cyberataku. Haker wykradł dane CD Projektu i groził ich upublicznieniem oraz ujawnieniem niezdrowych praktyk wewnątrz firmy.
Important Update pic.twitter.com/PCEuhAJosR
— CD PROJEKT RED (@CDPROJEKTRED) February 9, 2021
Dwa dni później hakerzy udostępnili kod źródłowy Gwinta i rozpoczęli sprzedaż pozostałych danych, w tym kodu źródłowego Cyberpunka. Licytacja zaczynała się od miliona dolarów, a łącznie dane wyceniono na siedem milionów. Tego samego dnia aukcja została zakończona, a w ręce hakerów trafiła „satysfakcjonująca kwota”.