Strona głównaWiadomościOprogramowanieGry - nowe źródła ataków wirusów. Ich ofiarą padło prawie milion użytkowników

Gry – nowe źródła ataków wirusów. Ich ofiarą padło prawie milion użytkowników

Piractwo jest złe – to wiadomo. A teraz okazuje się, że jest oprócz tego niebezpieczne. Kiedyś wirusy rozprzestrzeniały się głównie za pośrednictwem filmów dla dorosłych – teraz “zarazić się” można przede wszystkim przez gry.

Tak przynajmniej wynika z nowego raportu sporządzonego przez firmę Kaspersky. W dodatku problemem są nie tylko pliki, o których jednoznacznie wiemy, że są pirackie, na przykład te pochodzące z torrentów. Niebezpieczne i pełne wirusów mogą być również tytuły dostępne z potencjalnie bezpiecznych źródeł, jak wszelkiego rodzaju “kluczykarnie”. Nie weryfikują one bowiem w żaden sposób, czy dany plik jest czymś zainfekowany czy nie.

Zobacz: Hakerzy przejęli serwer ASUS i infekowali komputery. Sprawdź czy jesteś bezpieczny

A jakie gry są najczęściej wykorzystywane? Niekwestionowanym liderem tego niechlubnego rankingu stał się zdecydowanie Minecraft. Aż 30 procent ataków pochodziło właśnie z plików udających ten tytuł. Było to ponad 300 tysięcy użytkowników. Drugie miejsce należy do GTA V, której “ofiarami” padło 110 tysięcy użytkowników. Na 3. miejscu znalazła się czwarta część gry Sims, z nieco ponad 100 tysiącami zaatakowanych graczy.

Zobacz: Routery Linksys mają poważny problem. Ponad 21 tysięcy urządzeń udostępnia historię odwiedzanych stron

Często w podobny sposób wykorzystywane są również gry, które jeszcze się nie pojawiły, a ich fani stają się ofiarami własnej niewiedzy i naiwności. Są to między innymi FIFA 20, Borderlands 3 oraz Elder Scrolls VI.

Jak uchronić się przed takimi niebezpieczeństwami jak wirusy? Gry należy pobierać jedynie ze sprawdzonych sklepów i serwisów, upewniając się, że w adresie nie ma żadnych podejrzanych literówek, a sam link zaczyna się od https. Gracze powinni być wyczuleni na podejrzane oferty, jak chociażby możliwość gry w coś jeszcze przed premierą. A podstawa to porządny antywirus i korzystanie jedynie z w pełni legalnych źródeł.

A czy Wam zdarzyło się kiedyś paść ofiarą zainfekowanego pliku z rzekomo legalnego i sprawdzonego źródła?

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Zbigniew Pławecki
Redaktor, specjalista ds. esportu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię