Strona głównaGryAktualnościRiot i Bungie łączą siły w walce z twórcą GatorCheats

Riot i Bungie łączą siły w walce z twórcą GatorCheats

Riot i Bungie wspólnie pozwali twórcę GatorCheats. Według wspólnego pozwu deweloperzy z powodu aplikacji do cheatowania stracili miliony dolarów przychodów z gier Destiny 2 i Valorant.

Zdarza się, że twórcy oprogramowania do cheatowania w grach są pozywani przez deweloperów. Activision pozował twórcę cheatów do Call of Duty: Warzone w sierpniu 2020 roku. Ubisoft z kolei pozwał hakera Rainbow Six Siege, który uznał, że fajnie będzie wystąpić w BBC i pochwalić się swoją działalnością.

Zobacz: Riot pracuje nad MMO w świecie League of Legends

Wydaje się, że nigdy wcześniej dwóch deweloperów nie połączyło swoich sił w walce z oszustem składając wspólny pozew. Teraz deweloper Valorant oraz Destiny 2 poszli razem przeciwko twórcy GatorCheats.

W pozwie możemy przeczytać, że obaj deweloperzy udostępniają gry za darmo a zarabiają tylko na sprzedaży wirtualnych przedmiotów. Sukces takiego systemu polega na przyciąganiu i utrzymywaniu dużej liczby odbiorców chętnych do polepszenia ich doświadczenia z gry. Obecność oszustów skutecznie zniechęca graczy.

Istotną częścią doświadczenia gracza jest uczciwość i integralność rozgrywki, dlatego twórcy poświęcają ogromną ilość czasu i pieniędzy, aby zapewnić wszystkich graczom równe szanse na postęp w grze.

Jeśli zobaczą, że inni oszukują lub mają nieuczciwą przewagę, będą sfrustrowani i przestaną grać. To z kolei może zniszczyć społeczność graczy i poważnie zaszkodzić zdolności Powodów do generowania przychodów oraz utrzymania, ulepszania i promowania gier.

Co więcej, pozew wspomina, że Bungie nakazało twórcy GatorCheats – Cameronowi Santosowi zaprzestać działalności w listopadzie 2020. Santos zgodził się usunąć ze swojej strony aplikacje do Destiny 2. Jednak wkrótce obiecał swoim klientom, że nadal będzie wspierał zakupione aplikacje. Bungie zarzuca mu, że nadal udostępnia aplikację jednak już nie w sposób jawny.

Zobacz: Riot Games kupuje pracownikom next-geny i stawia na pracę bez crunchu

Deweloperzy domagają się zaprzestania wsparcia aplikacji GatorChetsa i rozliczenia pełnej sprzedaży aplikacji w USA, oraz rozliczenie opłat za pozew i pracę prawników. Oba studia twierdzą, że przez szkodliwą działalność Santosa straciło miliony dolarów. Jednocześnie podkreślają, że za GatorCheats pobiera wygórowane opłaty. Miesięcznie aplikacja do Valorant kosztowała 90 dolarów lub 250 za trzy miesiące. Dożywotnia subskrypcja kosztowała 500 dolarów. Dla Destiny 2 – 100 dolarów na trzy miesiące lub 200 do końca życia.

Pozew został złożony 8 stycznia i jeszcze długa droga do rozstrzygnięcia sprawy. Jednak witryna GatorCheats jest już praktycznie pozbawiona treści i oznaczona jako w budowie. Riot i Bungie ostrzegają, że będą ścigać każdego, kto będzie chciał oszukiwać innych graczy.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

SoSlowGamer
Redaktor, szef działu retro

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię