Strona głównaWiadomościWaży 320 kg całe dnie spędza nago grając w gry wideo

Waży 320 kg całe dnie spędza nago grając w gry wideo

Jakiś czas temu na łamach naszego serwisu mogliście przeczytać o chorobach, jakie trapią graczy. Wśród nich była wymieniona otyłość, jednak stan, do jakiego doprowadził się jeden z graczy to przykład ekstremalny i wręcz śmiertelnie niebezpieczny. 34-letni Casey King waży ponad 320 kg, a jego jedynym zajęciem jest jedzenie, spanie i granie na konsoli.

Chorobliwie otyły gracz przyznaje, że ma problem i, że bez pomocy z zewnątrz będzie opychał się aż do śmierci. Niedawno zdecydował się wziąć udział w programie Family by the Ton, który przedstawia losy ludzi, którzy muszą schudnąć.

Zobacz: Czy gry 9. generacji konsol będą wychodzić na cartridge’ach? Śmiała teoria przedstawiciela Cradle Games

Casey opisując swoje codzienne życie powiedział, że spędza większość czasu nago grając w gry wideo.

Po prostu będę jadł, aż umrę. Normalny dzień dla mnie to wstać koło 12, zdecydować się, co zjeść a następnie TV, gry i leżenie w łóżku. To nie jest dużo aktywności.

W Georgii (USA) jest gorąco, a wszystkie moje ubrania są małe i ciasne, więc po prostu siedzę nago, swobodnie i nikt mi nie przeszkadza – drzwi są zamknięte, wtedy jest dobrze.

Jestem akceptowany we wszystkich światach wirtualnej rzeczywistości i świecie gier, w których gram. Nikt mnie nie widzicie. To jest mój zewnętrzny świat. To tam mogę być Casey’em, którym chcę być i nie jestem osądzany po mojej wadze.

Casey opisuje siebie, jako wielkie dziecko, już pod koniec liceum ważył ponad 156 kilogramów. Przybrał jeszcze więcej na wadze, gdy zamieszkał z ojcem, który karmił go niezdrowym jedzeniem na śniadanie, obiad i kolację. Jak sam wspomina:

Ważyłem ponad 225 kilogramów, praca stała się zbyt trudna, więc zrezygnowałem z niej. Moja mama powiedziała, że jeżeli chcę mieszkać w tym domu to muszę mieć pracę, więc mnie wyrzuciła. Jedyna miejsce, do którego mogłem się udać to dom mojego ojca, gdzie wyjechałem. Zasadniczo, jednym sposobem, jaki mnie uszczęśliwiał było jedzenie. Więc jedliśmy jak królowie, ale w najgorszy możliwy sposób – pizze, kurczak, jedzenie na wynos.

Oczywiście granie w gry nie było głównym powodem dorowadzenia się przez niego do takiego stanu, jednak nie oszukujmy się to nie pomaga w zrzuceniu wagi. Dlatego pamiętajcie, że odrobina ruchu i odpowiednia dieta jest wskazana.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

SoSlowGamer
Redaktor, szef działu retro

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię